Choroba niespodziewanie zawładnęła moim życiem – proszę, pomóż mi zawalczyć o lepsze jutro!

Kiedy dekadę temu zdiagnozowano u mnie chorobę, jeszcze nie wiedziałem, że wyrządzi w moim organizmie tyle szkód, które w konsekwencji doprowadzą do niepełnosprawności. Staram się jakoś sobie radzić, nie narzekać, bo życie mam jedno. Proszę, pomóżcie sprawić, że wykorzystam je najlepiej, jak mogę!

W 2015 roku stwierdzono u mnie cukrzycę insulinozależną, która niestety doprowadziła do martwicy obu stóp – stóp cukrzycowych. Kilka lat później przeszedłem amputację lewej nogi na wysokości kolana i usunięcie palców prawej stopy... Na szczęście lewą nogę udało się zaprotezować, dzięki czemu mogę poruszać się samodzielnie. Jest to jednak proteza modularna – bardzo ciężka.

Na co dzień potrzebuję stałej pomocy rehabilitantów, by utrzymać jak najlepsze funkcjonowanie prawej nogi, przeciążonej przez chodzenie z ciężką protezą. Znacznie ogranicza to moje możliwości poruszania się, jednak dzięki Waszej dotychczasowej pomocy udało mi się kupić auto z automatyczną skrzynią biegów. Teraz mogę samodzielnie uczestniczyć w życiu codziennym, społecznym czy publicznym. Jestem Wam naprawdę wdzięczny za to, że pomogliście i uwierzyliście w moje możliwości!

Niestety, moja codzienność wciąż jest bardzo trudna. Potrzebuję stałej diety i odpowiedniego odżywiania, aby utrzymać optymalne poziomy glikemii w nim organizmie. Zakup leków na cały miesiąc – insulina, paski, tabletki i dieta, która nie jest tania w utrzymaniu, przekraczają mój budżet… Do tego jeszcze konieczna jest stała rehabilitacja.

Ogromnym ułatwieniem byłaby też dla mnie lżejsza, wygodniejsza proteza. Jej koszt jest niestety ogromny, dlatego ponownie proszę Was o pomoc. Wasze wsparcie napędza mnie do codziennej walki o siebie i dodaje sił, kiedy mi ich brakuje. Chcę o siebie walczyć, mimo przeciwności życiowych. Nie poddam się i zrobię, co tylko będę mógł, aby pokazać, że jestem wart szansy, jaką otrzymałem od życia!

Łukasz