Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Pomóż! Trwa walka o życie Łukasza!

Łukasz Kabaciński

Pomóż! Trwa walka o życie Łukasza!

Cel zbiórki:

leczenie nierefundowanym lekiem, rehabilitacja, sprzęty medyczne i higieniczne

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Łukasz Kabaciński, 44 lata
Środa Wlkp, wielkopolskie
guz mózgu
Rozpoczęcie: 30 Listopada 2021
Zakończenie: 19 Maja 2022

Opis zbiórki

Jest źle, choroba powróciła z jeszcze większą siłą, niż dotychczas. Śmiertelnie groźna, potwornie nieprzewidywalna i bardzo nieustępliwa. Znalazła swoje miejsce w głowie męża. Guz mózgu - diagnoza, która prześladuje nas od 2015 roku i nie pozwala spokojnie zasnąć. Niestety, w ostatnich tygodniach choroba mocno przybrała na sile i jedyną nadzieją na podjęcie skutecznej walki okazuje się drogi i nierefundowany lek, kosztujący ok. 10 tys. zł miesięcznie. Nie jesteśmy w stanie samodzielnie sfinansować jego zakupu, dlatego założyliśmy tę zbiórkę i prosimy Was o pomoc.

Zaczęło się ponad 6 lat temu. Tyle trwa już nasz koszmar. Dwie operacje, niezliczona ilość dni spędzonych na szpitalnych oddziałach, wkłuć, przelanych litrów chemii i naświetlań radioterapii. Widok cierpienia, przez które musiał przechodzić mąż, rozrywał moje serce. 

Jeszcze na początku tego roku wydawało nam się, że sytuacja została opanowana i mamy kontrolę nad nowotworem. Nic bardziej mylnego. Rezonans magnetyczny wykonany 1 marca wskazał na progres. Na opisie badania możemy przeczytać: nowe patologiczne ognisko 27 x 25 mm w prawej półkuli mózgu, w pobliżu ciała modzelowatego. Pojawił się ból głowy, który nie chciał ustąpić nawet po lekach przeciwbólowych. Nasz horror powrócił...

Obecny guz jest już nieoperacyjny. Nie można nawet pobrać biopsji. Obcego potraktowano chemią i radioterapią, ale to już nie wystarcza. Lekarze chcą włączyć nierefundowane leki, których cena przekracza nasza możliwości finansowe i sami nie damy rady za nie zapłacić. Dlatego prosimy o pomoc...

Marta - żona

Obserwuj ważne zbiórki