
Mam dla kogo żyć❗️ Pomóż mi wygrać z guzem mózgu!
Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne
Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne
Aktualizacje
Aktualizacja🔈
Na początku bardzo dziękujemy za wszystkie wpłaty. Udało się zakwalifikować do leczenia sprzętem Optune Gio w Austrii. Łukasz nosi sprzęt już od kilku tygodni i udało nam się już przyzwyczaić do naszego nowego "przyjaciela".

Dzięki Waszej pomocy byliśmy w stanie opłacić pierwsze 3 miesiące użytkowanie, minimum, wg producenta, to 6 miesięcy, dlatego zbieramy dalej.
Opis zbiórki
Moja córka kończy roczek, a ja walczę już trzeci rok z nowotworem. Mam jedno wielkie marzenie – chcę być jak najdłużej obecny w życiu mojej rodziny, chcę patrzeć, jak moje dziecko stawia pierwsze kroki, idzie do przedszkola, a potem do szkoły.
Mam na imię Łukasz i od trzech lat mierzę się z bardzo agresywnym nowotworem mózgu. Na początku wierzyłem, że dam radę sam – że siłą i determinacją pokonam chorobę. Ale po dwóch wznowach, trzech operacjach i dwóch seriach leczenia Gamma Knife, wiem, że sam tej walki nie wygram.

Życie dało mi cios, którego się nie spodziewałem, ale teraz mam dla kogo walczyć – mam rodzinę, mam córkę, którą chcę oglądać dorastającą. Dlatego muszę walczyć dalej, muszę zrobić wszystko, by dać sobie szansę na życie, by być tu, przy moich bliskich, jak najdłużej. I dlatego proszę Was o pomoc – o zbiórkę na terapie, które mogą mi pomóc przeżyć.
Diagnoza przyszła nagle, zupełnie niespodziewanie. Początkowo ból głowy wskazywał tylko na zwykłe problemy z zatokami, jednak wyniki rentgena były tylko początkiem koszmaru. Prawda okazała się brutalna – to ból głowy zapoczątkował walkę na śmierć i życie. W kwietniu 2022 roku przyszedł szok – operacja usunięcia guza mózgu, po której czułem się niespodziewanie dobrze. Jednak badania histopatologiczne potwierdziły najgorsze przypuszczenia – glioblastoma, glejak, nowotwór mózgu o wysokiej agresywności, klasyfikowany jako G4.

Po operacji przyszedł czas spokoju. Czułem się lepiej, mogłem wrócić do pracy i do normalnego życia, ale wiedziałem, że choroba nie odeszła. Zyskałem tylko czas, ale nie wyzdrowiałem. Po roku guz wrócił.
Pierwsza wznowa nastąpiła w czerwcu 2023 roku. Lekarze zdecydowali się na leczenie metodą Gamma Knife, które odbyło się w wakacje 2023. Początkowo wyglądało to obiecująco, ale choroba znów zaatakowała. W grudniu 2023 przeszedłem drugą operację usunięcia guza. Myślałem, że to wystarczy — ale niestety, nie.
W czerwcu 2024 pojawiła się kolejna wznowa. Znów trzeba było działać szybko. Latem przeszedłem drugą terapię Gamma Knife, ale i ona nie zatrzymała postępu choroby. Ostatecznie w styczniu 2025 przeszedłem trzecią operację. Każda wznowa to coraz większe niebezpieczeństwo. Pojawiły się problemy neurologiczne: ataki epilepsji, afazja i niedowład ręki. Mimo to nie poddałem się – walczę dalej.
Dotychczas leczyłem się standardowym protokołem, ale kolejne wznowy zmusiły mnie do poszukiwania innych możliwości. Moim jedynym celem jest życie. Chcę żyć i cieszyć się każdą chwilą, jaką jeszcze mam, z moimi bliskimi, z moją córką.

Zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Potrzebuję funduszy na zagraniczną immunoterapię, która daje szansę na zahamowanie rozwoju choroby, oraz na zakup sprzętu Optune – przenośnego urządzenia, które wytwarza zmienne pola elektryczne o niskiej intensywności. Dzięki niemu komórki rakowe mogą ulec zniszczeniu, a choroba może zostać powstrzymana.
Proszę Was o pomoc – o szansę na życie, o możliwość bycia przy mojej córce, by móc patrzeć, jak dorasta. Każda pomoc jest na wagę złota, każda złotówka przybliża mnie do celu, który jest moim największym marzeniem.
Wpłaty
- Wpłata anonimowa5248,16 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
Trzymam mocno kciuki i życzę dużo siły!
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa200 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa2000 zł