Łukasz w ciężkim stanie! Trwa walka o powrót do zdrowia!

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 16 Maja 2023
Opis zbiórki
Grudzień 2022 roku – miesiąc, który pragniemy wyrzucić na zawsze z naszej pamięci. 25-letni Łukasz, nasz najmłodszy brat, który ma wrodzoną wadę serca, miał zostać poddany kolejnej poważniej operacji. Pomimo jego obaw i lęku, nie mogliśmy dłużej przekładać operacji zastawki serca...
Zabieg został zaplanowany na 5 grudnia. Miał trwać zaledwie kilka godzin, ale nikt nie dopuszczał myśli, że przerodzi się on w 12-godzinną walkę lekarzy...
Niestety podczas zabiegu doszło do powikłań, a nasz brat został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Jego stan był krytyczny. Z każdym kolejnym dniem było coraz gorzej...
Płuca Łukasza przestały pracować, przez co podłączono go do maszyny podtrzymującej życie i oddychającej za niego - ECMO. Zwężenie tętnicy płucnej doprowadziło do niewydolności lewej komory serca, a tak duża ilość przyjmowanych leków oraz wcześniejsze komplikacje spowodowały, że jego nerki przestały działać. Lekarze robili wszystko, co w ich mocy, ale rozległe uszkodzenia, które nastąpiły w jego organizmie, wydawały się silniejsze.
Doszło do masowych zaburzeń krzepnięcia krwi oraz obfitych krwotoków. Mijały kolejne dni, a jego stan drastycznie się pogarszał. Gdy otrzymaliśmy informacje, że z powodu wykrzepiania Łukasz zostaje odłączony od maszyny przytrzymującej go przy życiu, nasz świat się zatrzymał! Lekarze już w żaden sposób nie zdołali mu pomóc... Nie dawali szans na przeżycie.
Jedyną szansą by do nas wrócił, została wiara w cud. Wszyscy z całego serca wierzyliśmy, że tak się stanie... Aż nagle jego płuca podjęły pracę. Jego stan powoli ulegał poprawie. Każdego kolejnego dnia obserwowaliśmy walkę jego organizmu, aż stało się to na, co czekaliśmy.
2 lutego Łukasz się wybudził! Udowodnił swoją determinację, jak również to, że chce żyć ! Nie jesteśmy w stanie opisać tego, co wtedy poczuliśmy. On sam był w szoku, kiedy dowiedział się, że rozpoczyna się trzeci miesiąc walki o życie. Niestety, cierpi teraz na zaburzenia wzroku. A pytania, Łukasza, kiedy w końcu go wybudzą, przygasiło naszą całą radość. Był przekonany, że dalej jest w śpiące, i dlatego nic nie widzi...
Chociaż nie jest idealnie, nasza radość, że nasz kochany brat do nas wrócił, jest olbrzymia. Łukasz wymaga teraz stałej opieki, a intensywna rehabilitacja jest konieczna, aby dać mu szanse na powrót do normalnego życia.
Łukasz chciałby wrócić do pracy i znowu prowadzić zwyczajne, podobne do innych młodych ludzi życie. Został skierowany przez lekarzy do specjalistycznego ośrodka rehabilitacji neurologicznej. Jednak proces powrotu do zdrowia prawdopodobnie trwać będzie wiele miesięcy. Są to dla nas ogromne koszty. Dlatego zwracamy się o pomoc do Was. Każda wpłata, nawet niewielka daje Łukaszowi szanse. Nie pozbawiajmy go jej. To jedyna możliwość, aby do nas wrócił w pełni sił.
Najbliżsi
*Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.