Nadal tak trudno mi uwierzyć w to, że kilka sekund wywróciło moje życie do góry nogami. To była zaledwie chwila... Tragiczny wypadek już na zawsze zostanie w mojej pamięci, a razem z nim walka o sprawność…

W sierpniu 2022 roku uległem wypadkowi, wskutek którego doznałem złamania prawej części barku oraz zmiażdżenia lewej stopy. Jeszcze tego samego dnia przeszedłem operację, która miała uratować uszkodzone części ciała. O ile w barku udało się zespolić kości, o tyle rokowania dotyczące stopy od samego początku były niepewne.

Próbowano podawać mi antybiotyki mające na celu poszerzenie naczyń krwionośnych, zastosowano terapię hiperbaryczną, której cel był podobny. Chciałem wierzyć, że wszystko będzie dobrze, zamiast tego okazało się, że spełniły się najgorsze przypuszczenia. Zmiażdżenie tkanek było na tyle poważne, że lekarze musieli podjąć decyzję o amputacji nogi na poziomie podudzia. Następnego dnia dowiedziałem się, że była to operacja, która ratowała mi życie, ponieważ wystąpiło zagrożenie wystąpienia sepsy. 

Wciąż trwam w nadziei na to, że będę miał szansę normalnie funkcjonować. Chciałbym jak najszybciej wrócić do sprawności, gdyż nie wyobrażam sobie życia bez aktywności fizycznej. Niezbędna jest do tego specjalistyczna proteza. Kosztuje ona jednak kilkadziesiąt tysięcy złotych, dlatego bardzo proszę o pomoc! Każde wsparcie z Państwa strony przybliża mnie do odzyskania sprawności i normalnego funkcjonowania, za co z góry dziękuję! 

Łukasz