Łukasz Strzelecki, 48 lat

Cukrzycę zdiagnozowano u mnie niedawno, ale niszczyła mi zdrowie już od wielu lat. Ale nie jest sama. Towarzyszą jej nadciśnienie i neuropatia, która z kolei niesie za sobą ból nie do opisania.

Na tę chorobę nie ma lekarstwa. Niektórym ludziom ulgę przynoszą przeciwpadaczkowe, ale nie mnie. Ból, pieczenie, stopniowa utrata czucia... Przez to wszystko nie daję rady pracować wystarczająco, by starczyło na utrzymanie.

Nie przyznano mi renty. Muszę radzić sobie sam, ale wzrastające koszty są bezlitosne i w końcu ostatecznie mnie przytłoczyły. Dlatego postanowiłem poprosić o pomoc.

Każde wsparcie, nawet najmniejsze, pozwoli mi zadbać o swoje zdrowie i przyniesie ulgę w wieloletnim bólu.

Łukasz