Łukasz Szymański - zdjęcie główne

Łukasz był w śpiączce przez 17 dni... Pomóż odzyskać zdrowie!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Łukasz Szymański, 20 lat
Ujazd, łódzkie
Stan po krwotoku mózgowym i kraniektomii odbarczającej czołowo-ciemieniowo-skroniowej, niedowład połowiczy prawostronny, padaczka
Rozpoczęcie: 16 lutego 2024
Zakończenie: 23 lutego 2026
4779 zł
WesprzyjWsparły 133 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0486506
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0486506 Łukasz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Łukaszowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Łukasz Szymański, 20 lat
Ujazd, łódzkie
Stan po krwotoku mózgowym i kraniektomii odbarczającej czołowo-ciemieniowo-skroniowej, niedowład połowiczy prawostronny, padaczka
Rozpoczęcie: 16 lutego 2024
Zakończenie: 23 lutego 2026

Opis zbiórki

Ten dzień zostanie w mojej pamięci na zawsze. Dzień, w którym złamało się całe moje nastoletnie życie. To miał być beztroski czas odpoczynku od szkoły i nauki. Czas naładowania energii i kolejnych spotkań z kolegami. Niestety, wszystko potoczyło się zupełnie inaczej…

W środku ferii zimowych nagle poczułem potworny ból głowy i przewróciłem się na podłogę. Nic więcej nie pamiętam, straciłem przytomność. W mojej głowie właśnie PĘKŁ ZABÓJCZY TĘTNIAK. 

Dopiero z opowieści mamy dowiedziałem się, że babcia natychmiast wezwała karetkę i przewieziono mnie do szpitala, w którym przeszedłem ratującą życie operację. Przez kolejne 17 dni znajdowałem się w śpiączce. Niestety, obudziłem się w innej rzeczywistości niż ta, którą do tej pory znałem. Nie mogłem poruszyć prawą stroną ciała, nie mogłem nic powiedzieć… Nie wiedziałem, co się dzieje.

Od razu rozpocząłem rehabilitację. Od momentu pęknięcia tętniaka minęły aż 103 długie dni, zanim mogłem wrócić do domu. Nic już jednak nie było takie samo, jak wcześniej. 

Okazało się, że moja codzienność stała się niekończącą się walką o powrót do zdrowia. Intensywna rehabilitacja, turnusy, wizyty u specjalistów, zajęcia z logopedą i leki – tak wygląda dzisiaj moja rzeczywistość. Niestety, wszystko to jest bardzo kosztowne i mojej rodzinie ciężko udźwignąć tak duży ciężar finansowy samodzielnie. 

W momencie pęknięcia tętniaka bylem zaledwie w drugiej klasie liceum. W jednej chwili zawalił się mój świat. Ze sprawnego i zdrowego chłopaka stałem się osobą na nowo uczącą się poruszać i mówić pojedyncze słowa. 

Tak bardzo chciałbym móc odzyskać zdrowie. Nie będzie to jednak możliwe bez Waszego wsparcia. Mam jeszcze całe życie przed sobą – proszę, pomóżcie mi!

Łukasz

Wybierz zakładkę
Sortuj według