Maciej Krawczyk - zdjęcie główne

Wypadek zabrał mu sprawność! Pomagamy Maciejowi!

Cel zbiórki: Nierefundowana operacja neurochirurgiczna

Organizator zbiórki:
Maciej Krawczyk, 40 lat
Baranów, wielkopolskie
Stan po wypadku komunikacyjnym, złamanie nasady bliższej piszczeli, choroby krążków międzykręgowych lędźwiowych i innych z uszkodzeniem korzeni nerwów rdzeniowych, spondyloza szyjna i lędźwiowo-krzyżowa
Rozpoczęcie: 2 czerwca 2023
Zakończenie: 12 marca 2026
7161 zł(29,27%)
Brakuje 17 308 zł
WesprzyjWsparły 194 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0286187
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0286187 Maciej
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Maciejowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Nierefundowana operacja neurochirurgiczna

Organizator zbiórki:
Maciej Krawczyk, 40 lat
Baranów, wielkopolskie
Stan po wypadku komunikacyjnym, złamanie nasady bliższej piszczeli, choroby krążków międzykręgowych lędźwiowych i innych z uszkodzeniem korzeni nerwów rdzeniowych, spondyloza szyjna i lędźwiowo-krzyżowa
Rozpoczęcie: 2 czerwca 2023
Zakończenie: 12 marca 2026

Opis zbiórki

Mam na imię Maciek i mam 38 lat. Do października 2021 roku żyłem normalnie - pracowałem, byłem zdrowy i szczęśliwy. Ale wtedy wydarzyła się tragedia…

Wracając motorem z pracy, źle się poczułem. Chciałem zjechać z drogi… Nagle ocknąłem się, gdy mój motor był kilka metrów przede mną, a ja miałem uszkodzoną nogę. Zdezorientowany i pełny adrenaliny wsiadłem na motor i dotarłem do domu.

Gdy się w nim znalazłem, nagle poczułem ogromny ból i musiałem wezwać pogotowie. Okazało się, że złamałem kość piszczelową. Konieczna była operacja. Początkowo miałem problem ze znalezieniem szpitala, który podjąłby się jej przeprowadzenia...

Tydzień chodziłem ze złamaną nogą! Na szczęście, w końcu przeszedłem operację. Trwała ona aż 3,5 godziny! Myślałem, że to koniec moich problemów.

Nic bardziej mylnego...

Kilka miesięcy po wypadku, zaczęły się u mnie pojawiać omdlenia, a także silne bóle pleców i głowy, które trwają do dziś. Trafiłem do neurochirurga. Okazało się, że mam pęknięty jeden z kręgów!

Moja sprawność na tyle ucierpiała, że w lutym tego roku spadłem ze schodów i złamałem obojczyk. Po wyciągnięciu śrub i blaszek nie mam też czucia w zoperowanej nodze...

Obecnie jedynym ratunkiem jest dla mnie operacja neurochirurgiczna pleców. Pozwoli to pozbyć się bólu i w końcu spróbować wrócić do normalnego życia. Przez wypadek przestałem pracować, właśnie skończył mi się zasiłek rehabilitacyjny... Jest mi naprawdę ciężko.

Koszty operacji znacznie przekraczają moje możliwości, dlatego bardzo proszę Was o wsparcie. Bardzo chciałbym wrócić do życia sprzed wypadku, normalnie pracować...

Maciej

Wybierz zakładkę
Sortuj według