Maciek Rembek, 7 lat

We wrześniu 2024 roku zmieniło się całe nasze życie. Maciuś, nasz syn, skarżył się na ból głowy. Godzinę później, nie był w stanie ustać na nogach. Dwie godziny później byliśmy już w szpitalu, z głęboko nieprzytomnym synkiem.

U Maciusia zdiagnozowano krwiaka móżdżkowego. Jeszcze tego samego dnia trafił na stół operacyjny. Następnie, przez 10 dni przebywał w stanie śpiączki farmakologicznej, wspomagany respiratorem. To były dla nas chwile strasznej grozy... Na szczęście Maciuś się obudził!

Od tego momentu walczymy o jego powrót do zdrowia. Po tych tragicznych wydarzeniach syn nie chodzi, nie mówi, je przez sondę żołądkową, musi być cewnikowany. Potrzebuje intensywnej rehabilitacji, terapii neurologopedycznej i stałej opieki medycznej.

Będziemy wdzięczni, jeśli zechcecie razem z nami walczyć o zdrowie i Maćka. Z serca dziękujemy za wsparcie w postaci przekazania na jego leczenie i rehabilitację Waszego 1,5% podatku.

Rodzice