
❗️Guz mózgu zabija Maćka – potrzebna pomoc!
Cel zbiórki: Badania molekularne guza w Klinice Uniwersyteckiej w Heidelbergu, rehabilitacja
Cel zbiórki: Badania molekularne guza w Klinice Uniwersyteckiej w Heidelbergu, rehabilitacja
Opis zbiórki
U Maćka wykryto guza mózgu wielkości pięści. Trwa walka z czasem o jego życie! Błagam, nie bądź obojętny i pomóż mojemu synowi – ten chłopak ma przed sobą całe życie!
Nadal nie mogę uwierzyć w to co się wydarzyło. Ze łzami w oczach spoglądam na mojego syna i błagam los o to, by przeżył. Z początkiem lipca świat całej naszej rodziny się zawalił. Dowiedzieliśmy się, że w głowie Maćka tyka bomba – guz mózgu, który nie chce dać za wygraną.

Mam siódemkę dzieci, dla których jestem samotną matką. Mąż odszedł 10 lat temu, a dwa miesiące temu pochowałam najstarszego syna. Niech ten ciężar tragedii w końcu zniknie! Nie wyobrażam sobie pochować kolejnego członka rodziny… Ukochanego synka! Maciej ma brat bliźniaka, Wiktora, który bardzo za nim tęskni i nie może poradzić sobie z całą sytuacją...
Początek wakacji rozpoczął się nie tak, jak sobie wyobrażaliśmy. Maciek skarżył się na silne bóle głowy i wymioty. Gdy lekarz rodzinny usłyszał o objawach, natychmiast skierował go do szpitala, gdzie wykonano rezonans. Czekaliśmy na wyniki, nie spodziewając się, jak tragiczna będzie wiadomość, którą usłyszymy. Ogromny guz mózgu, o wysokim stopniu złośliwości. Byłam już gotowa podpisywać zgody na operacje syna… Niestety, wtedy przyszła kolejna załamująca nas wiadomość – ze względu na swoją lokalizację guz jest nieoperacyjny.

Maciek musiał zamienić beztroski wakacyjny czas z kolegami na chłodne szpitalne sale. Od razu rozpoczął dwa cykle chemioterapii, które miały sprawić, że guz zacznie się zmniejszać. Liczyliśmy na to i nie dopuszczaliśmy myśli, że może być inaczej. Badanie kontrolne okazały się ciosem prosto w serce – stwierdzono progresję choroby… Guz nie jest mniejszy, rośnie jeszcze bardziej!
W Polsce lekarze są w stanie zaproponować już tylko leczenie radioterapią. Szukamy nadziei za granicą. Klinika w Heidelbergu zgodziła się na badania wycinka guza, dała zielone światło. Chwytamy to ziarnko nadziei… ale badania kosztują prawie 30 000 zł! Ogromne sumy nie do zdobycia. A to właśnie po badaniach dowiemy się co dalej, jak będzie wyglądało leczenie Maćka.
W nocy nie mogę spać, myśląc skąd wziąć takie pieniądze, aby ratować synka! Toczę bardzo nierówny pojedynek z chorobą. Sama nie damy rady, dlatego błagam o pomoc!
Mama
Wpłaty
- Wpłata anonimowa100 zł
- 20 zł
- 100 zł
- Ola.Z20 zł
Duzo sily !!!!!!!!!!
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa400 zł
będzie dobrze