

Tragiczny wypadek odebrał naszemu synowi sprawność❗️RATUJ!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
To był zwykły, kwietniowy dzień – poniedziałek, tydzień przed świętami wielkanocnymi. Nic nie zwiastowało tragedii. Odebrałam telefon. Mój syn miał tragiczny wypadek. Na miejscu zjawiła się straż pożarna. Wśród ratujących życie Maćka był jego wujek. Cały świat runął w ciągu kilku sekund.
Przyjechało pogotowie, przyleciał śmigłowiec. Maćka przetransportowano do szpitala, od razu na blok operacyjny. Jego stan był krytyczny. Lekarze przez długie godziny walczyli o życie naszego syna. Maciek doznał pourazowego wgłębienia kości czaszki z rozległym urazem mózgu. Strach mieszał się ze łzami, bezsilność – z niedowierzaniem.
Maciek spędził dwa tygodnie w śpiączce na OIOM-ie. W Wielkanoc – święto życia – modliliśmy się, by nasze dziecko wyrwało się z objęć śmierci. Błagaliśmy o cud. Kiedy lekarze wybudzali syna, byliśmy przy nim. Uprzedzono nas, że Maciek może być w amoku, mieć trudności z mową. Wiedzieliśmy także, że może wystąpić niedowład prawej strony ciała. Niestety, wszystkie najgorsze przypuszczenia się spełniły.
Maciek otworzył oczy, poznał nas. Ale nie wypowiedział ani słowa. Jego prawa ręka i noga leżały bezwładnie, nie mógł nimi poruszać. Wiedział, kto przy nim jest, jednak nie pamiętał nic z chwili wypadku. Przeniesiono go na oddział neurochirurgiczny, gdzie spędził kolejny tydzień. Z jego ust usłyszeliśmy tylko jedno ciche słowo: „mama” – które, choć cieszyło, rozerwało nasze serca na strzępy.
Ze szpitala został przewieziony do ośrodka rehabilitacyjnego na NFZ. Niestety, czas terapii i intensywność ćwiczeń, którą mu tam zapewniono, nie była wystarczająca. Musieliśmy znaleźć prywatną klinikę. Dopiero tam Maciek zaczął powoli dochodzić do siebie.
Syn ma zajęcia z neurologopedą, które pomału przynoszą efekty. Zaczyna mówić, wypowiadać pojedyncze słowa. Wciąż jego mowa jest bardzo niewyraźna, ale można się już z nim porozumieć. Rehabilitanci na zajęciach skupiają się na tym, aby przywrócić czucie w prawych kończynach: górnej i dolnej. Sprawność w prawej nodze już powoli wraca, a Maciek zaczyna chodzić o kuli.
Naszego syna czeka bardzo długa droga do powrotu do sprawności. Przed nim miesiące, a nawet lata intensywnej terapii i ćwiczeń. Wierzymy jednak, że każdy kolejny dzień przyniesie chociaż najmniejszy postęp. Prosimy, pomóżcie Maćkowi w walce o sprawność. Będziemy wdzięczni za każdy gest dobrego serca!
Ewa i Sławek, rodzice
- Wpłata anonimowa150 zł
- Ela i Radek400 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Adzka.10 zł
Trzymaj się!!. Szybkiego powrotu do zdrowia. Wszystkiego dobrego!!!!
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
Wytrwałości w powrocie do zdrowia!