Maciuś urodził się za wcześnie, o życie walczył blisko 8 miesięcy - potrzebuje pomocy!

Zakończenie: 30 Września 2022
Opis zbiórki
Mój synek urodził się o 3,5 miesiąca za wcześnie. Żaden narząd w jego maleńkim organizmie nie działał tak, jak powinien… Pierwsze miesiące swojego życia spędził w inkubatorze, podpięty do maszyn, które pomagały mu przeżyć. Jest wiele koszmarów, ale chyba widok własnego dziecka, walczącego o każdy oddech, jest dla matki najokrutniejszy! Jego stan był bardzo ciężki, każde nasze spotkanie mogło być tym ostatnim.
Najważniejsze było, by Maciuś przybierał na wadze. Modliłam się więc o kolejne gramy do kochania. Po 8 miesiącach pobytu w szpitalu wreszcie mogliśmy wyjść do domu. Niestety nie było nam dane długo cieszyć się tą chwilą. Po miesiącu znowu trafiliśmy na OIOM, potem po kilku tygodniach znowu, i znowu…
Dziś Maciuś ma ponad rok. W wyniku ciężkiej dysplazji oskrzelowo-płucnej musi być przez 24 godziny na dobę podłączony do respiratora, oddycha przez rurkę tracheostomijną. Nie ma odruchu połykania i ssania, dlatego karmiony jest dojelitowo za pomocą PEG-a. Ma wadę wzroku i obustronny niedosłuch. Przeszedł też wylew do mózgu III stopnia, jeszcze nie wiadomo, jakie będą tego konsekwencje w przyszłości. Na razie jego rozwój jest bardzo opóźniony – nie siedzi, nie przekręca się, jest na poziomie 5-miesięcznego dziecka. Musi być intensywnie rehabilitowany, by nauczył się tego, czego inne dzieci uczą się same – ssania, połykania, siedzenia, może kiedyś raczkowania i chodzenia. Każda złotówka jest dla mnie na wagę zdrowia i życia mojego dziecka.
Ania, mama Maciusia