Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Pilne❗️Mam dwóch synów i coraz mniej czasu! Pomóż mi pokonać guza mózgu!

Magda Godlewska
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Operacja w klinice w Hannoverze

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja KAWAŁEK NIEBA
Magda Godlewska, 39 lat
Tczew, pomorskie
Nowotwór glejowy mózgu - gwiaździak IV stopnia
Rozpoczęcie: 27 Maja 2020
Zakończenie: 5 Czerwca 2020

Opis zbiórki

Z trudem przechodzi mi to przez gardło, ale mój stan jest bardzo zły. Złośliwy nowotwór W rośnie w siłę, a ja jestem coraz słabsza... Po długim i wyczerpującym leczeniu okazało się, że guz odrasta. W kraju metody leczenia się skończyły i jeśli będę bezczynnie czekać, każdy wie, jaki będzie koniec tej historii...

Obecnie jedynym ratunkiem dla mnie jest kolejna operacja w Hannoverze, za którą muszę jak najszybciej zapłacić. niestety czas nie jest moim sprzymierzeńcem, dlatego z całego serca proszę Was o pomoc. Chcę żyć! Chcę walczyć dla moich synków. Nie mogę się poddać...

Mam na imię Magda. W czerwcu skończę 36 lat. Ostatnie trzy to walka z nowotworem… W grudniu 2016 roku wykryto u mnie guza mózgu. Przeszłam wtedy natychmiastową operację! Badanie histopatologiczne wykazało, że to glejak – gwiaździak II stopnia. Nastąpiły jednak poważne komplikacje – do kwietnia przeszłam łącznie aż cztery operacje guza, podczas których usunięto około 90% jego objętości… Pozostał fragment, którego próby usunięcia byłyby zbyt ryzykowne dla mojego życia.

Magda Godlewska

Zalecono mi kontrole MRI co pół roku, aby obserwować pozostałą część guza. Niestety – równo rok po diagnozie usłyszałam kolejną tragiczną wiadomość. Moja dramatyczna walka zaczynała się na nowo – tym razem jednak była jeszcze trudniejsza. Guz odrósł, a lekarze rozłożyli ręce – w Polsce wyczerpały się metody… Otrzymałam wyrok i pewnie gdybym wtedy poddała się i przerwała leczenie, nie byłoby mnie tu dzisiaj. Razem z moimi bliskimi zaczęliśmy szukać pomocy za granicą i udało się – w 2018 roku trafiłam do kliniki w Hanoverze i przeszłam kolejną operację, dzięki której żyję. Przeżyłam rozłąkę z rodziną, każdego dnia walczyłam z ogromnym bólem i strachem, cały czas mając nadzieję, że ten dramat się skończy, że wrócę do domu, do swoich dzieci...

Niestety guz, z którym walczę jest bardzo silnym przeciwnikiem i tak samo jak ja się nie poddaje. Rok później w czerwcu 2019 roku przeszłam jeszcze jedną operację w Hannoverze, po której okazało się, że guz ma teraz IV stopień złośliwośc – jest jeszcze groźniejszy, niż na początku. Przeszłam aż 40 naświetlań i półroczną chemioterapię. Zamieszkałam w szpitalu z nadzieją, że w końcu wygram. Po zakończonym leczeniu nadszedł kolejny cios.

Kontrola z maja tego roku wykazała, że guz znowu odrasta. Mój stan jest coraz poważniejszy. Męczą mnie straszliwe bóle głowy. Ostatnim ratunkiem dla mnie jest kolejna operacja w Hannoverze. Najlepsi lekarze w Polsce rozkładają ręce, ale ja nie mam zamiaru się poddać. Moje życie wyceniono jednak na ponad 250 tys. zł...

Siedzimy na tykającej bombie. Życie mojej rodziny przerodziło się w strach i nieustające cierpienie. Teraz chcę tylko jednego – móc wrócić w końcu do domu, do swoich dzieci. Bez raka i paraliżującego strachu… Proszę, pomóż mi dalej walczyć.

Magda

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki