Magdalena Marciniak, 47 lat

Moje problemy zdrowotne rozpoczęły się już w 2022 roku. Cierpiałam na silny ból promieniujący do nogi. Lekarze upierali się, że to rwa kulszowa. Niestety wdrożone leczenie nie pomagało… Z nogą było coraz gorzej, najpierw robiła się zimna, później straciłam czucie w stopie. Z czasem ból stał się nie do zniesienia i trafiłam do szpitala!

Po przeprowadzeniu diagnostyki okazało się, że mam zator tętnicy żylnej. Trafiłam na oddział, gdzie lekarze przez 3 tygodnie walczyli o uratowanie mojej nogi przed amputacją. Niestety się nie udało. Przez pierwsze dni po operacji nie byłam nawet w stanie spojrzeć pod kołdrę! Nie mogłam uwierzyć, że spotkało to właśnie mnie!

Po wielu trudach, reamputacji nogi, tygodniach spędzonych w szpitalu pod koniec września 2024 roku miałam już protezę. Uczę się chodzić na nowo, walczę o sprawność. Niestety rehabilitacja, wizyty u wielu specjalistów i leczenie są bardzo drogie, dlatego muszę prosić o Wasze wparcie! 

Magda