POMOCY❗️Nowotwór i syndrom OMAS niszczą życie Mai❗️Nie pozwól przerwać leczenia...

Leczenie neurologiczne i onkologiczne w Barcelonie
Zakończenie: 19 Grudnia 2023
Opis zbiórki
Życie to nie bajka i niestety nie zawsze jest usłane różami... Ciężko nam uwierzyć, ale zaczynamy walkę z nowotworem – neuroblastomą, która zaatakowała naszą małą, kochaną córeczkę Maję! Kto by pomyślał, że problemy brzuszkowe będą początkiem walki o życie naszej córeczki…
Maja jest dzielną wojowniczką, która o swoje zdrowie i życie walczy już od urodzenia. Ze względu na wcześniejszą stratę ciąży, Maja była najbardziej wyczekiwanym dzieckiem na świecie. Nasza maleńka córeczka urodziła się 3 kwietnia 2020 r. i była dla mnie najpiękniejszym prezentem urodzinowym.
Niestety, od samego początku było wiadomo, że w jej ciałku dzieje się coś groźnego. Urodziła się z wrodzoną wadą serduszka. Diagnoza padła na drugi dzień po jej narodzinach: ubytek przegrody międzykomorowej (VSD) w serduszku zagrażał jej życiu! Na szczęście wada została skorygowana całkowicie, pozostała już po niej tylko blizna.
Do sierpnia 2022 r. Maja rozwijała się prawidłowo, a my nie zauważyliśmy nic niepokojącego. Na przełomie lipca i sierpnia zmagała się notorycznie z klasyczną grypą jelitowo-żołądkową. Tak sądziliśmy...
7 sierpnia Maja trafiła do szpitala w Koszalinie, gdzie wykryto u niej guza w brzuszku. Byliśmy w szoku... Szybkie przewiezienie do Szczecina, pierwsze badania i potwierdzenie najgorszych przypuszczeń: zmiana w brzuchu Mai jest bardzo duża! Prawdopodobnie guz zaczął już rosnąć w okresie płodowym!
6 października byliśmy we Wrocławiu na wizycie u specjalisty. Wtedy potwierdzono, że to zmiana nowotworowa... Ostatnie resztki nadziei prysły, a życie zmieniło się w koszmar...
Nasz świat zawalił się po raz kolejny. Wyniki były druzgocące, finalnie potwierdziły, że guz w brzuszku Mai to złośliwa zmiana nowotworowa – neuroblastoma! Dołączamy do grona onkorodziców, których dzieci walczą o życie na nowotworowym polu bitwy...
Obecnie stan Mai jest bardzo poważny. Widzimy, że nasze dziecko jest coraz słabsze i z trudem jesteśmy w stanie zrozumieć, dlaczego to akurat ją to musiało spotkać… Dlaczego musi tak cierpieć, dlaczego to jej dzieciństwo mija od urodzenia w szpitalach. Czym na to zasłużyła?!
Nasza córka przestała chodzić, a jej nóżki i rączki drżą. Widzimy strach w jej oczkach... Utrata łaknienia, notoryczne wymioty, mimowolne ruchy gałek ocznych, nieskoordynowane ruchy ciała, zaburzenia mowy. To wszystko budzi w nas paraliżujący strach, a najgorsza jest niemoc… Z każdym dniem córeczka bardziej słabnie, czujemy pustkę. Jest to sytuacja bardzo trudna nie tylko dla nas i Mai, ale i dla całej naszej rodziny...
Po szeregu konsultacji odbytych w Polsce usłyszeliśmy, że guz jest nieoperacyjny, co sprawiło, że rozpoczęliśmy rozpaczliwe poszukiwania ratunku dla dziecka w klinikach i szpitalach, zlokalizowanych na terenie całej Europy. W ten sposób natrafiliśmy na miejsce, które stało się naszym i Mai światełkiem w tunelu.
Skontaktowaliśmy się z kliniką w Barcelonie, która jest jedną z najlepszych klinik w dziedzinie leczenia neuroblastomy na świecie. Niestety, aby doszło do pełnej diagnozy i leczenia, musimy zebrać potwornie wysoką sumę – około 2 milionów złotych! W dodatku mamy mało czasu, z uwagi na pogarszający się stan zdrowia Mai, która słabnie i przygasa z dnia na dzień. Stawka jest jednak największa, to życie Mai! Prosimy więc wszystkich o pomoc, by wspólnie uratować naszą córeczkę. Maja ma dopiero dwa i pół roku i całe życie przed sobą! Prosimy, przyłącz się do walki o życie dziecka... Maja jest dla nas całym światem!
Marta i Paweł, rodzice
*Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.