

Tragedia na pasach – Maja wpadła pod TIR-a❗️Potrzebna pomoc!
Cel zbiórki: 3-miesięczny turnus rehabilitacyjny w specjalistycznym ośrodku
Cel zbiórki: 3-miesięczny turnus rehabilitacyjny w specjalistycznym ośrodku
Opis zbiórki
Maja razem z mamą grzecznie czekała na zielone światło. Była może trochę niecierpliwa, ponieważ uwielbiała jazdę na rowerku biegowym. Gdy sygnalizacja się zmieniła, dając pieszym możliwość przejścia przez jezdnię, a mama pozwoliła Mai ruszyć, stała się tragedia...
Rozpędzony tir nie zauważył czerwonego światła. Nie zatrzymał się. Dziewczynka zniknęła pod jego kołami, a razem z nią szczęśliwe dzieciństwo. W sekundę, przez chwilę nieuwagi kierowcy, mógł skończyć się świat – świat Mai i jej rodziców. Czy można wyobrazić sobie gorszy koszmar rodzica, niż widok, gdy wielki pojazd dosłownie zmiata z jedni ukochane dziecko?

Maja przeżyła. W tej całej tragedii miała ogrom szczęścia. Dziś mama Mai nie wylewa łez żalu, ale robi wszystko, by córeczka odzyskała sprawność sprzed wypadku. Lekarze walczą o lewą nóżkę dziewczynki, która została złamana w wielu miejscach i zmiażdżona.
Majeczka dodatkowo wymaga codziennych terapii w komorze, ale na razie nie ma wyraźnej poprawy... Wszyscy jednak czekają na dobre informacje, które dadzą nadzieję na przyszłość. Ta przecież w końcu musi nadejść!
Cała rodzina staje na głowie, by pomóc tej kruszynce. Jedynaczka we wrześniu skończy zaledwie 3 latka. Niestety bez pomocy z zewnątrz nie uda się doprowadzić do powrotu do zdrowia, dlatego rodzice bardzo proszą o wsparcie finansowe. Koszty rehabilitacji są bardzo duże, a przed Mają długa walka o zdrowie...

Teraz najważniejsze jest to, czy uda się uratować nogę przed amputacją. Lekarze robią, co w ich mocy, jednak stan Mai jest bardzo poważny. Niezależnie od tego, czy nóżka ocaleje, Maję czekają długie miesiące rehabilitacji i leczenia.
Kiedyś, przecież nie tak dawno, przed wypadkiem, Maja była jak każda dziewczynka w jej wieku – lubiła zabawy w piaskownicy, pluskanie w wodzie, słuchanie dziecięcych piosenek, podróżowanie. Jej ulubioną bajkową postacią jest smok Edzio, który nawet teraz dodaje jej sił w tej dziecięcej, a przecież tak poważnej walce.

Teraz w naszych rękach jest to, czy uda jej się wrócić do tego normalnego, beztroskiego życia i zatrzeć traumatyczne wspomnienia dramatu, który wydarzył się na przejściu dla pieszych... Bardzo prosimy o pomoc!
- Dawid Woroniak10 zł
- Ewa20 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa1 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa43,21 zł