

Pomóż zawalczyć o cud dla Mai❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny, tłumaczenia, konsultacje zagraniczne
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny, tłumaczenia, konsultacje zagraniczne
Opis zbiórki
Wszystko wydarzyło się tak nagle… W piątek Majeczka skarżyła się na ból głowy. W kolejnych dniach jej stan gwałtownie się pogarszał – pojawiły się problemy z poruszaniem i mówieniem.
Natychmiast zabraliśmy córeczkę do szpitala w rodzinnym mieście, gdzie po wstępnych badaniach, w trybie pilnym Maja została przetransportowana do specjalistycznej placówki w Poznaniu. W niedzielę wieczorem była jeszcze w stanie wypowiadać pojedyncze słowa, ale w poniedziałek rano już nie mówiła. Po wykonaniu wszystkich niezbędnych badań, w tym rezonansu z kontrastem okazało się, że w głowie Majuni jest guz. Zdiagnozowano rozległego glejaka pnia mózgu (DIPG). Nowotwór.
W tamtym momencie nasz świat runął. Diagnoza najgorsza z możliwych. Zostaliśmy poinformowani, że Mai pozostało niewiele czasu. W pierwszej chwili poczuliśmy, jakby świat się zatrzymał. Trudno było przyjąć do wiadomości to, co usłyszeliśmy od lekarzy. Nie chcieliśmy w to wierzyć.

Stan Mai z każdą godziną się pogarszał. Jednak dzięki ogromnej sile naszej córeczki i cudowi z nieba, dziś wciąż możemy cieszyć się jej obecnością, mimo, że podczas drugiej dramatycznej doby w szpitalu – żegnaliśmy się z Mają. To były najgorsze chwile w naszym życiu.
W Polsce możliwości leczenia są bardzo ograniczone, dlatego zaczęliśmy szukać pomocy w zagranicznych klinikach. Obecnie czekamy na kluczową konsultację w Szwajcarii, która może otworzyć przed Mają szansę na terapię niedostępną w naszym kraju.
Nie mamy pojęcia, jak potoczą się dalsze dni, jaki będzie stan Mai. Niestety takie leczenie, rehabilitacja, a także bezpieczny transport i wszystkie związane z tym procedury, to ogromne koszty. Dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie. Każda wpłata, każde udostępnienie oraz gest solidarności, przybliża nas do tego, aby Maja mogła dalej walczyć i otrzymać najlepszą możliwą opiekę.

Ostatnio zostaliśmy na parę dni wypisani do domu i – z racji na stan Mai – przewiezieni do niego transportem medycznym. Maja przeszła już kilka cykli chemioterapii i wkrótce rozpocznie radioterapię. Powoli odzyskuje sprawność ruchową, mówi nieco niewyraźnie, ale cały czas rozumie, co dzieje się wokół niej.
Do dziś nie możemy uwierzyć, że to wszystko się wydarzyło. W ułamku sekundy musieliśmy rozpocząć walkę o coś najcenniejszego na świecie – zdrowie i życie naszej córeczki. Jesteśmy przekonani, że przed Mają jeszcze wiele pięknych chwil i że dzięki wspólnemu wsparciu uda jej się przejść przez to trudne doświadczenie. Choć przyszło nam się zmierzyć z trudnym przeciwnikiem, mamy ogromną nadzieję, że razem zdołamy go pokonać. Potrzebujemy jedynie odrobiny pomocy i ludzi, którzy zechcą być obok nas w tej drodze. Nasza córeczka otrzymała najgorszy z możliwych wyrok, ale nigdy się nie poddamy.
Rodzice i najbliżsi Mai
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa5 zł
- Koło Łowieckie nr 7 "Jeleń" w Kole4400 zł
Dużo szczęścia i zdrowia.