Bez rehabilitacji stan Mai się pogarsza! Pomóżmy!

Zakup pionizatora, rehabilitacja
Zakończenie: 24 Lutego 2024
Opis zbiórki
Maja od urodzenia choruje na mózgowe porażenie dziecięce. Już w pierwszej dobie życia córeczka została przewieziona na oddział intensywnej terapii dziecięcej z powodu zaburzeń oddychania. W trakcie hospitalizacji stwierdzono krwiak przymózgowy i wrodzoną wadę układu nerwowego, co poskutkowało nieodwracalnymi zmianami…
Od kilkunastu lat nieuleczalna choroba coraz bardziej postępuje, odbierając córce sprawność… To bolesny widok dla matki. Widzę, jak inne dzieci radośnie i beztrosko idą do szkoły, a ja zastanawiam się, dlaczego moja córka od samego początku musiała być tak straszliwie doświadczona przez los?
Od dnia diagnozy rozpoczęła się nasza walka o Maję i jej sprawność. Intensywna rehabilitacja, niekończące się wizyty u specjalistów… Wszystko zostało podporządkowane leczeniu Mai. Niestety córka nadal nie chodzi samodzielnie, ma problemy z napięciem mięśniowym oraz z mówieniem.
Kilka lat temu Maja przeszła operację selektywnej rizotomii, która miała być szansą na lepsze życie, niestety po niej stan Mai nie poprawił się znacząco. Byliśmy rozczarowani. Teraz gdy Maja jest nastolatką, potrzebuje jeszcze więcej rehabilitacji z powodu pogarszającego się stanu stawów biodrowych. Po ostatnim kontrolnym badaniu RTG dowiedzieliśmy się o podwichnięciu lewego biodra. Podczas konsultacji ortopedycznej lekarz zaproponował zabieg operacyjny, którego bardzo chcemy uniknąć. Dał nam rok, abyśmy spróbowali dzięki intensywnej rehabilitacji powstrzymać pogłębiające się podwichnięcie. Musimy zrobić wszystko, aby nie dopuścić do operacji.
Jeśli jednak kolejne badanie pokaże gorszy obraz, Maję czeka skomplikowana operacja i kilka tygodni w gipsie! Nie możemy do tego dopuścić!
Chcemy zwiększyć liczbę godzin rehabilitacyjnych, wyjazdów na turnusy i zakupić odpowiedni pionizator z odwodzeniem bioder. Maja jest w okresie dojrzewania, gdzie zmiany zachodzą bardzo szybko. Córka potrzebuje jak najwięcej ruchu, zwłaszcza teraz, gdy kilka godzin spędzanych w szkole na wózku nie pomaga w całej sytuacji, a w domu nie mamy tyle miejsca, aby Maja mogła poruszać się przy balkoniku.
Musimy działać. Niestety kolejne godziny rehabilitacji to dodatkowe koszty.
Jedyną nadzieją jest ośrodek rehabilitacyjny, gdzie pod okiem fizjoterapeuty Maja będzie mogła pokonywać dłuższe dystanse, a co za tym idzie, wprowadzać jak najczęściej stawy biodrowe w ruch. Liczymy na to, że uda nam się powstrzymać zmiany i nie dojdzie do najgorszego. Osoby po operacji bioder bardzo długo dochodzą do stanu sprzed zabiegu.
Tygodnie cierpienia i brak możliwości poruszania się po operacji są dla nas przerażające!
Dla Mai każdy miesiąc rehabilitacji jest ważny. Córka walczy nie tylko o sprawność ruchową, ale też o poprawę wymowy i stanu psychicznego. Unieruchomienie może niekorzystnie wpłynąć na samopoczucie Mai. Zawieszenie nauki stacjonarnej, a co za tym idzie, brak kontaktu z rówieśnikami, na pewno nie jest dobry dla nastolatki.
Chcielibyśmy prosić o wsparcie w zebraniu środków na turnus rehabilitacyjny oraz zakup niezbędnego sprzętu. Bez tego Maja będzie skazana na zabieg operacyjny. A każda operacja to spore ryzyko. Nie chcemy tego doświadczać, dlatego walczymy dalej o sprawność Mai i będziemy ogromnie wdzięczni za każde okazane wsparcie!
Rodzice Mai
Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.