3 lata i wyrok śmierci! Pomóż wyrwać Makara z objęć raka!

Aktualizacje

• 17 lutego 2023

  STOP❗️ Spójrzcie proszę chwilę na mojego synka

  Mówię STOP dla raka i STOP dla jego cierpienia!
  1,5 roku walki ze śmiercią... Przepełnia nas złość, że nie możemy pomóc własnemu synowi... Lekarze z Barcelony jednak starają się, jak mogą, ale na to potrzeba ogromnych funduszy, których nie jesteśmy w stanie zarobić...

  

  Nie pozwólmy na przegraną z czasem. Los dał szansę na wyleczenie i pełną remisję. Zbiórka była przedłużana kilkukrotnie... W szpitalu domagają się pieniędzy. Błagam o pomoc!

  Mama

• 6 lutego 2023

  DRAMATYCZNA SYTUACJA❗️

  Pomocy!!!
  Już tak niewiele dni zostało do końca zbiórki, a tak wiele pieniędzy do zebrania.... Walczymy z zebraniem funduszy już 1,5 roku... Prawie wszystko, co udało nam się zebrać, już jest wydane na leczenie!

  

  Nasz synek to silny chłopak, który zniósł mnóstwo cykli chemii, protonoterapię i kilka operacji....
  Teraz czeka go kolejna, ale bez pieniędzy jej nie wykonają. Miała się już odbyć kilka miesięcy temu, a my nie mamy odpowiednich funduszy!
  Bez waszej pomocy nie uda się wykonać tej operacji, a śruba coraz bardziej wystaje z główki!

  

  Błagam o wpłaty – chociażby te najdrobniejsze i udostępnienie zbiórki gdzie się da, żeby jak najszybciej zebrać pieniądze i uratować mojego synka!
  Błagam o pomoc!

  Zrozpaczona mama

  Czytaj dalej
• 9 stycznia 2023

  Zrozpaczona matka błaga o pomoc! Skończyły się pieniądze na dalsze leczenie!

  Makarek ma już 4,5 roku. Większość swojego małego życia spędził w szpitalach. Stał się dojrzały ponad swój wiek. Pomimo dramatu jaki przeżywa, mój synek jest wspaniałym i bardzo dzielnym dzieckiem.

  Liczne operacje, ogromna ilość czasu spędzonego na intensywnej terapii, oddziałach onkologicznych, regularne cykle chemioterapii, 30 sesji terapii protonowej.

  

  To wszystko jest bardzo przerażające, ale to wszystko przeżyło moje dziecko. To nasz koszmar związany z chorobą, przez którą krok po kroku przechodzimy przez 4 lata.

  Za każdym razem, gdy przechodzi trudne leczenie, walczy z bólem i cierpieniem, po okresie przerwy na regenerację organizmu podejmuje walkę od nowa.

  Do tej pory Makarek przeszedł wszystkie procedury leczenia z głównego protokołu. Zakończył ostatnie kursy chemioterapii. Kompleksowe badania wykazały dobre rezultaty terapii.

  To bardzo dobra wiadomość, odetchnęliśmy z ulgą, Wreszcie w życiu Makarka jest szansa na trochę normalności, trochę radości, uśmiechu i beztroski dzieciństwa. Ale będzie to krótka chwila, bo synek pilnie potrzebuje kolejnej operacji. Skutkiem ubocznym tak wielu zabiegów operacyjnych jakie musiał przejść Makarek była konieczność wprowadzenia do głowy tytanowej śruby scalającej czaszkę.

  Teraz ta śruba nie jest już potrzebna, trzeba ją jak najszybciej usunąć . Stała się zagrożeniem dla zdrowia Makarka , bo widać już ją przez skórę bardzo zauważalnie. Istnieje ryzyko przekłucia skóry, trzeba operować, ale zabieg jest odwlekany z powodu braku pieniędzy.

  

  Serce mi pęka, bo w szpitalu nadal jest dług... Klinika wymaga zwrotu kosztów za już wykonane, nie w całości opłacone leczenie. Operacja zostanie przeprowadzona w przypadku wniesienia opłaty gwarancyjnej lub kaucji.

  Jestem przerażona, przecież operacja kosztuje dużo pieniędzy, dla nas nie do zdobycia. Błagam wszystkich ludzi dobrego serca o pomoc. Proszę, pomóżcie mojemu synowi dokończyć leczenie. Nie mogę pozwolić, aby śruba przebiła skórę i spowodowała komplikacje.

  Blagam, pozostańcie z nami i pomożecie Makarkowi , aby to światełko jego życia rozblysło pełnym blaskiem. On jest sensem mojego życia, to jest mój świat, mój wszechświat, moje wszystko, czego chcę w życiu. Z głębi bolesnego,udręczonego serca matki błagam o pomoc dla mojego dziecka.
  
  

  Czytaj dalej