W trakcie meczu u Maksa doszło do wylewu❗️Walczymy o powrót do sprawności!

Rehabilitacja
Zakończenie: 23 Kwietnia 2023
Opis zbiórki
Główne hasło Maksa to: „Damy radę”. Na każdym etapie swojego życia stara się nim kierować. Również teraz – w tym tragicznym dla niego czasie. 9 grudnia 2020 roku, podczas gry w piłkę z kolegami, Maks dostał wylewu krwi do mózgu! Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że zapadł w śpiączkę, a badania wykazały, ze prawdopodobnie od urodzenia w jego głowie tkwił naczyniak tętniczo-żylny, który pękł, powodując nieodwracalne zmiany w mózgu i wywracając życie Maksa do góry nogami...
W szpitalu przeżyliśmy horror – stan Maksa bardzo szybko się pogarszał. Wymagał intubacji i sztucznej wentylacji. Przeprowadzony zabieg embolizacji malformacji i późniejsza sztucznie utrzymywana śpiączka farmakologiczna sprawiły, że przeżył, choć przez ponad 3 tygodnie walczył o życie, podpięty do respiratora...
Stopniowe wybudzanie ze śpiączki pokazało ubytki, które spowodował udar. Z już zdiagnozowanych są to: rozległy paraliż lewostronny, problem z widzeniem w prawym oku i z mową. Kolejne ubytki mogą wyjść z czasem. Obecnie wiadomo już, ze potrzebna będzie długotrwała rehabilitacja ogólnorozwojowa i neurologiczna, na którą składać się będą ćwiczenia ruchowe, umożliwiające naukę chodzenia, a także zajęcia logopedyczne i psychoneurologiczne, które mogą cofnąć ubytki i usunąć afazje.
Wierząc w ludzi, prosimy o pomoc. Do tej pory na drodze Maksia pojawiały się Anioły, które po cichu ratowały mu życie (począwszy od lekarzy i pielęgniarek w pierwszym szpitalu lokalnym, poprzez wybitną kadrę lekarzy i pielęgniarek w szpitalu uniwersyteckim i całe rzesze dobrych ludzi bliskich i dalszych, wspierających Maksia).
Ten mądry i dobry chłopak od zawsze przebojowo szedł przez życie. Dostał się do prestiżowego Technikum Łączności w Krakowie, które z dumą reprezentuje na zawodach sportowych. Maks od 8 roku życia uczestniczył w dziesiątkach turniejów i zawodów w tenisie stołowym. W domu jest to ukochany syn i brat, ukochany wnuczek, siostrzeniec i kuzyn, dobry kolega ze szkoły i z treningów, chłopak Julii, z którą są parą od ponad 3 lat...
Maks, wchodząc w dorosłe życie miał masę planów i marzeń. Dosłownie kilka dni przed wypadkiem, odebrał zdane za pierwszym razem prawo jazdy i powoli zaczynał jeździć samodzielnie. Następnie chciał zdać maturę i rozpocząć studia.
Maks dostał „drugie życie” i mimo ciężaru, który go spotkał wciąż walczy – o to, by jeszcze kiedyś móc zrealizować te marzenia i być sprawnym człowiekiem. My walczymy razem z nim i prosimy o pomoc. Wierzymy, że z Waszą pomocą będziemy mogli intensywnie rehabilitować Maksa, aby mógł powrócić do dawnego życia. Jako jego rodzina czujemy wdzięczność za jego życie i nadzieje, że jak zawsze do tej pory, wywalczy powrót do zdrowia!
Dziękujemy za każdą pomoc i wsparcie!
Rodzina Maksa