Maks potrzebuje asystora kaszlu. Bez niego się udusi!

Asystor kaszlu
Zakończenie: 22 Maja 2020
Rezultat zbiórki
Niezwykle trudno ubrać w słowa uczucia wzruszenia i wdzięczności!
Słowo – DZIĘKUJĘ – wydaje się zbyt małe w odniesieniu do wielkości Waszych bezgranicznie dobrych, ciepłych serc i nieprzeciętnej wrażliwości.
Zaangażowanie i pomoc Was wszystkich kochani, w zbiórkę środków na zakup asystora kaszlu dla Maksymiliana sprawiły, że sprzęt jest już u nas i daje nam, tak bardzo potrzebne poczucie spokoju i bezpieczeństwa.
Nasz malutki Świat – znacznie ograniczony ciężką chorobą – dzięki Wam stał się jaśniejszy i bardziej kolorowy.
Mimo że to tak niewiele… DZIĘKUJEMY!
Joanna Mróz i Maks
P.S. Trzymajcie się cieplutko i ZDROWO.
Opis zbiórki
Maks choruje na ciężką, genetyczną i nieuleczalną chorobę - dystrofię mięśniową typu Duchenne’a. Choroba powoduje, że z czasem następuje zanik wszystkich mięśni, niestety także tych oddechowych. Maks porusza się wyłącznie z pomocą drugiej osoby na wózku inwalidzkim. Syn nie chodzi, nie wstaje, wymaga pomocy we wszystkich codziennych czynnościach.
Stan Maksa jest na tyle poważny, że przy najmniejszej infekcji, w związku z brakiem odruchu odkrztuszania wymaga wspomagania asystorem kaszlu. Do tej pory na szczęście zawsze udawało się wypożyczyć to urządzenie, ale boje się, że następnym razem, gdy stan Maksa się pogorszy, możemy nie zdążyć i syn się udusi. Maks musi mieć asystor kaszlu w domu do codziennego użytku. Od tego sprzętu zależy jego życie.
Niestety koszt tego urządzenia jest bardzo wysoki. Samotnie wychowuję syna, a po opłaceniu leków i rehabilitacji zostaje tylko na rachunki i życie. Dlatego zwracam się o pomoc! Bez wsparcia Maks nigdy nie dostanie tego sprzętu, a to on gwarantuje, że pomoc przyjdzie na czas. Błagam, wyciągnij do nas pomocną dłoń!
Joanna, mama Maksa