Tej nocy Maks wracał z pracy. Była to jego pierwsza poważna praca po zakończeniu technikum. Do domu miał zaledwie 15 kilometrów. Na drodze rosło tylko jedno drzewo. Samochód rozbity właśnie o to drzewo znalazła policja i straż pożarna.

Funkcjonariusze do dziś nie znają przyczyny zdarzenia. Nadal nie wiemy jak do tego doszło!

29 grudnia 2022 roku Maks trafił na oddział intensywnej terapii. Walczyliśmy o jego życie. Niestety w wyniku wypadku powstało bardzo dużo małych krwiaków rozproszonych po całym mózgu. Trzeba było wprowadzić niepewne leczenie farmakologiczne. 

Maks ma wybite 2-3 zęby i w paru miejscach pękniętą żuchwę. Z powodu przemieszczonej tchawicy, mój kuzyn musiał mieć założoną rurkę tracheostomijną. Niestety najbardziej ucierpiała głowa. W mózgu nastąpiły nieodwracalne zmiany. Maks otwiera oczy, reaguje na dotyk, ale nie wiemy, ile rozumie i z jak poważnymi konsekwencjami się mierzymy.

Wiemy, że tylko intensywna rehabilitacja pomoże Maksowi wrócić do samodzielności. Nieznana jest nam wiedza ile czasu to zajmie – czy będzie to miesiąc, kilka, czy kilkanaście. Jesteśmy jednak pełni nadziei. Gotowi do walki o zdrowie Maksa.

Bardzo prosimy Cię o pomoc! Udało nam się zebrać fundusze na pokrycie części leczenia, ale jeden miesiąc kosztuje około 30 tysięcy złotych. Jako rodzina chcemy wspomóc Maksa, a także jego rodziców, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji.

Kuzyni