Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Mój synek miał urodzić się martwy❗️Dziś ma już 2 latka i walczy o każdy kolejny dzień...

Maks Szyłak

Mój synek miał urodzić się martwy❗️Dziś ma już 2 latka i walczy o każdy kolejny dzień...

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0249946
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Roczny pobyt w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Maks Szyłak, 2 latka
Żory, śląskie
Liczne wady wrodzone, przewlekła niewydolność oddechowa
Rozpoczęcie: 13 Lutego 2023
Zakończenie: 13 Maja 2023

Opis zbiórki

Mój syn miał urodzić się martwy! Dziś ma już 2 lata i każdego dnia zadziwia nas wszystkich swoją odwagą, upartością i siłą. Od pierwszych swoich dni walczy o każdą minutę swojego życia – my o godną i dobrą przyszłość dla niego.

O tym, że Maksiu urodzi się chory, dowiedzieliśmy się w 28. tygodniu ciąży. Było nam bardzo trudno przyjąć tę wiadomość. Początkowo lekarze uważali, że urodzi się z wrodzoną wadą końsko-szpotawą i wielowodziem. Z czasem powiedziano nas, że po prostu przyjdzie na świat martwy. Gdy wracam myślami do tamtych chwil, do słów, które usłyszałam, moje ciało drży, a łzy same nachodzą do oczu. Od tamtej pory nic nie było już takie samo…

Diagnoza bardzo nas przybiła. Nie mogliśmy się jednak poddać. Pod sercem nosiłam synka, dla którego byłam w stanie zrobić wszystko. Czas oczekiwania, który z początku przepełniony był niesamowitą radością i szczęściem, zamienił się w chwile niepewności i strachu, co przyniesie przyszłość.

Maksymilian Szyłak

Narodziny Maksia wspominam jako dramatyczną walkę o każdą minutę jego życia. Na szczęście udało się go uratować. Synek przeżył i w tamtym momencie to było najważniejsze. Niestety, z czasem okazało się, że obciążony jest aż 13 wadami! Nie mogłam uwierzyć w to, że na to małe ciałko spadło tak wiele… Najprawdopodobniej najbardziej odpowiedzialną wadą za jego stan jest brak podziału płatów czołowych. Naszemu małemu wojownikowi nie dawano szans na przeżycie, jednak z każdym kolejnym dniem utwierdzał wszystkich, jak bardzo się mylimy. 

Pierwszy rok życia Maksia spędziliśmy w szpitalu w Jastrzębiu-Zdroju. Tam synek otrzymał odpowiednią opiekę i był pod stałą kontrolą lekarzy. Po tym czasie udało się jednak znaleźć bardziej odpowiednią placówkę, jaką jest Zakład Opiekuńczo Leczniczy w Chorzowie BetaMed. Jest to miejsce przystosowane dla dzieci wentylowanych mechanicznie, takich jak Maksio, dlatego właśnie tam obecnie przebywamy. Początkowo wszyscy uznawali, że Maks nie będzie w stanie się poruszać. Dziś dzięki odpowiedniej i regularnej rehabilitacji jest w stanie machać rączkami. Rozpoznaje także głosy najbliższych. 

Maksymilian Szyłak

Niestety pobyt w ośrodku, jak i dojazdy są bardzo kosztowne. To jedno z niewielu miejsc w Polsce, w których nasz syn otrzyma odpowiednią opiekę specjalistów. Powoli zaczyna brakować nam środków, by pokryć dalsze leczenie. Nie pozostaje nam nic innego, jak prosić Was o pomoc. Sami dłużej nie dam już rady. 

Głęboko wierzę jednak, że z Waszą pomocą, czeka nas jeszcze wiele dobrych dni. Każda złotówka będzie dla nas na wagę złota!

Rodzice

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0249946
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki