Wychowuje 7 synów – Nowotwór złośliwy zabrał wszystko!

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 18 Lipca 2023
Opis zbiórki
Małgosia trafiła do szpitala przez problemy z równowagą oraz zawroty głowy. Po wielu badaniach okazało się, że ma chłoniaka nieziarniczego ośrodkowego układu nerwowego.
Jestem sąsiadką. Gosię zawsze podziwiałam za jej zorganizowanie i oddanie dzieciom. Teraz staram się pomagać z całych sił, ale sama nie jestem w stanie wszystkiemu sprostać. Wydatków i potrzeb jest tak dużo… a tak mało siły przerobowej. Najmłodszy synek Gosi ma dopiero 4 latka. Mama MUSI wrócić do pełni sił!
Małgosia w szpitalu przebywała cały rok. Miała tam przeprowadzoną trepanację czaszki, ponieważ doszło do nacieku guza w lewej komorze bocznej mózgu. Zaburzenia osobowości i zachowania spowodowane chorobą, uszkodzeniem lub dysfunkcją mózgu nadal są obecne. Ona nie pamięta, co jadła na obiad, czy wzięła leki, że dzwoniłam do niej i rozmawiałyśmy kilka godzin temu. Bardzo się martwię, co będzie dalej…
Zaburzone są również inne nerwy – m.in. czaszkowy, doszło do niedowładu nóg. Gdy tego było mało, nacisk spowodowany przez guz uszkodził nerw oka, na które teraz Gosia nie widzi. To, co podnosi na duchu, to fakt, że 6 cykli chemioterapii przyniosło oczekiwane skutki. W badaniach nie ma śladu po nowotworze. Jednak jego skutki są zatrważające. Bez odpowiedniej opieki będą się za Małgosią i jej rodziną ciągnęły latami.
Gosia przebywa w domu, ale niestety jej stan fizyczny i psychiczny jest nadal w kiepskiej formie. Owszem, zaczęła chodzić przy pomocy balkonika, ale w czynnościach dnia codziennego wymaga opieki oraz rehabilitacji... Gosia nie ma żadnej pomocy ze strony państwa, dlatego że nie przepracowała dziesięciu lat pracy. Zawsze opiekowała się dziećmi, ma siedmiu synów, którzy nadal potrzebują opieki. Najstarszy Kamil ma 20 lat, ale nie jest w stanie sam wszystko zrobić wokół mamy i braci.
Niestety chłopcy nie mogą się nią ciągle opiekować, ponieważ się uczą, są jeszcze w wieku szkolnym. My jako znajomi też dużo nie możemy zrobić. Gosia zawsze była pomocą osobą, która oddawała całe serce wszystkim, dziś nie ma nic…
Bardzo proszę Cię o pomoc!
Klaudia