

Pomóż mi ocalić wzrok - w życiu spotkało mnie już tak wiele cierpienia...
Cel zbiórki: Leczenie
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie
Opis zbiórki
Choruję na toczeń rumieniowaty oraz twardzinę układową. Toczeń to przewlekła choroba autoimmunologiczna, w której układ odpornościowy atakuje komórki i tkanki organizmu, wywołując stan zapalny oraz prowadząc do uszkodzenia tkanek.
W 2012 roku stwierdzono u mnie zespół nakładania, który spełnia kryteria diagnostyczne do rozpoznania przynajmniej dwóch odrębnych jednostek chorobowych. Leczono mnie, podając m.in. morfinę, uśmierzającą ból. Stwierdzono martwicę kilku palców, przykurcze w rękach, samoamputację opuszków palców.
Na domiar złego choruję na niedokrwistość, znaleziono u mnie także liczne zwłóknienia w dolnych partiach płuc. A los decydował się zadawać mi kolejne ciosy... Urodziłam synka Ollyego, który choruje na zanik mięśni – jest dzieckiem wymagającym całodobowej opieki. Jestem potrzebna mojemu dziecku, jednak w ostatnim czasie stwierdzono u mnie zaćmę. Grozi mi utrata wzroku!
Jedyną szansą jest dla mnie kosztowna operacja zaplanowana na marzec/kwiecień. Jednak z uwagi na niskie dochody nie stać mnie na pokrycie kosztów jej wykonania. Dlatego proszę o pomoc.
Jestem potrzebna mojemu dziecku. Beze mnie będzie skazany na łaskę obcych ludzi – nie mogę wyobrazić sobie tego. Mamy tylko siebie... Nie mam innej rodziny, dlatego proszę Państwa o pomoc.
Dziękuję z całego serca za każdą wpłaconą złotówkę. Mam jeszcze tak dużo do zrobienia w życiu – bez Ciebie może mi się to nie udać!
Małgosia
- Wpłata anonimowa200 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Agata K20 zł
- Wpłata anonimowa1 zł
- Wpłata anonimowa1 zł
- Wpłata anonimowa1 zł