

Walczymy o życie córki❗️Nie będzie już drugiej szansy na ratunek...
Cel zbiórki: Terapia genowa w walce z SMA, leczenie i rehabilitacja, sprzęt rehabilitacyjny
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
18 Stałych Pomagaczy
Dołącz- Michałwspiera już 5 miesięcy
- Anonimowy Pomagaczwspiera już 5 miesięcy
- wandawspiera już 4 miesiące
Cel zbiórki: Terapia genowa w walce z SMA, leczenie i rehabilitacja, sprzęt rehabilitacyjny
Aktualizacje
Tak bardzo prosimy, błagamy, ratuj naszą córeczkę, nim będzie za późno... 💔
Zostało 10 dni do planowanego zakończenia zbiórki… Czy tym razem się uda? Coraz bardziej w to wątpimy...
Zostało już bardzo niewiele czasu, żeby nasza Małgosia mogła przyjąć terapię. Tylko ona daje nadzieję na to, że uda się pokonać tę okrutną chorobę...
Każdy dzień bez leczenia to krok w kierunku najgorszego... Im szybciej uda nam się zebrać środki, tym większa szansa, że Małgosia wygra walkę o swoje życie. Nie ma żadnej innej możliwości. Żadnego innego ratunku...

Od sierpnia 2021 roku trwa zbiórka na leczenie naszej córeczki — przez ten czas wiele osób włączyło się w walkę o jej przyszłość. Teraz potrzebujemy tego wsparcia jeszcze bardziej... Małgosia już niedługo przekroczy wagę i na zawsze zostanie wykluczona z podania terapii...
Dlatego błagamy: nie pozwól na to. Każda złotówka, każde udostępnienie przybliża naszą córeczkę do leczenia i daje nam nadzieję na cud...
Rodzice Małgosi
Czy naprawdę zostało nam już tylko czekać na najgorsze? Błagam, jesteś naszą ostatnią nadzieją 💔
Po czterech latach walki i szukania ratunku czekamy już tylko na śmierć. Nasza córeczka tylko leży, nie mówi i już tylko na nas patrzy...
Nie wiem, dlaczego życie jej to zrobiło. Dlaczego ją tak skrzywdziło? Codziennie zadaje sobie to pytanie.
Dlaczego nikt nie chce mi pomóc uratować mojego dziecka... Zapukałem już chyba do wszystkich drzwi. Wołałem o pomoc wszędzie, gdzie tylko się da. Nadal się nie udało. To wszystko na nic...
Płaczę, gdy to piszę, ale boję się, że czekamy już tylko na śmierć.
Najbardziej zadziwia mnie fakt, że moja Małgosia wciąż się do mnie uśmiecha. Jakby chciała powiedzieć, że mi wybacza. Że wie, że zrobiłem dla niej wszystko, ale to nie wystarczyło.
Rozpadam się, bo tak bardzo bym chciał, żeby przestała cierpieć... Jej starsza siostra, Ela, nagrała nawet apel, bo też chciała pomóc. Chciała pomóc nam ocalić Małgosię.
Nie wiem, ile czasu nam zostało i czy w ogóle go jeszcze mamy. Mamy już tylko ostatnią nadzieję, że przeczytasz tego maila, że nas zauważysz. Że zauważysz Małgosię...
Bardzo proszę, pomóż. Otwórz swoje serce ten jeden raz. Wpłać złotówkę – nie proszę o wiele. O złotówkę. Wciąż wierzę, że moja Małgosia będzie mogła żyć. To będzie możliwe właśnie dzięki Tobie...
Tata Małgosi
Moja córeczka gaśnie w moich ramionach... Błagam, ratuj ją❗️
Małgosia powoli gaśnie. Nie możemy już tego wypierać. Nie możemy już tego ukryć. Ona nie ma już sił do dalszej walki. Widzimy gołym okiem, że choroba dzień po dniu nam ją odbiera 💔
Cztery lata trwania zbiórki, a nam nadal nie udało się uzbierać kwoty potrzebnej na leczenie. Mamy wrażenie, że naszej córki nikt już nie widzi. Że nikogo nie obchodzi jej los. A ona przecież może umrzeć. Może nigdy nie dorosnąć, nigdy nie zaznać normalności, nigdy nie skosztować życia bez bólu i cierpienia...
Trzymam ją mocno w ramionach, bo tak bardzo się boję, że ona zaraz zniknie. Że nasze dni są policzone...

W wolnych chwilach zbieram puste butelki i złom, żeby wymienić je na złotówki i dorzucić choć trochę na zbiórkę mojej córki. Cały czas wierzę, że liczy się każdy grosz, każda złotówka. Że jeśli dotrę do odpowiedniej ilości osób, to Małgosia przeżyje. Ale nie wiem, ile ona jeszcze wytrzyma...
Uwierz mi, dla rodzica nie ma nic gorszego niż świadomość, że nie jest w stanie uratować własnego dziecka. Dać mu normalnego, spokojnego dzieciństwa. Pozbawić bólu. Moje serce jest w strzępach, kawałkach i już nigdy nie uda mi się go posklejać.
Jedyne, co mogę robić, to patrzeć w oczy Małgosi, płakać i przepraszać ją, że nie dałem rady. Że zawiodłem, jako tata, bo nie zdążyłem uratować jej życia. Ochronić jej przed złem.
Obiecuję jej, że znajdę osoby, które się nad nami zlitują. Które nam pomogą. Dzięki którym będziemy mogli zapłacić za leczenie. Ale coraz częściej łapie się na tym, że oszukuję własną córkę. Że sam przestaję wierzyć w to, co mówię...
Bardzo Was proszę, wręcz błagam – pomóżcie mi, pomóżcie uratować moją małą kruszynkę, moją kochaną córeczkę. Ona wciąż tu jest, wciąż walczy i bardzo chce żyć. A ja nigdy sobie nie wybaczę, jeśli mi się nie uda...
Tata Małgosi
Opis zbiórki
Pilne! Refundacja przepadła... Nasza córeczka przekroczyła wagę graniczną, przez co nie może już przyjąć leczenia w Lublinie! Nadzieja jednak jeszcze nie zgasła – nasza dziewczynka nadal nie została całkowicie wykluczona z terapii genowej! Błagamy o pomoc...
Nasza historia:
Nasza córeczka ma SMA – śmiertelną chorobę, która zabija mięśnie. Rzuciliśmy wszystko, by ją ratować. Teraz gdy pojawiła się nadzieja na zatrzymanie choroby, zrobimy wszystko, by ją wykorzystać! Nasze wszystko jednak to za mało, bo potrzebujemy cudu… Dlatego błagamy Was o niego, sprawmy go razem!
Mamy krytycznie mało czasu! Nasza córeczka waży już 11 kilogramów. Terapię genową w Polsce i większości krajów świata podaje się dzieciom, które nie przekroczyły 13,5 kg. Jednak im szybciej, tym lepiej! Tego, co odbierze choroba, najczęściej już nie da się odzyskać....

Opuściliśmy nasz kraj i w 2018 roku przeprowadziliśmy się do Polski, by ratować życie naszego dziecka... Teraz mieszkamy w Warszawie, to nasz nowy dom. Podjęliśmy tutaj pracę. Porzuciliśmy stare życie, znajomych, rodzinę - wszystko, by nasza dziewczynka miała szansę walczyć z nieuleczalną chorobą. Drugi raz zrobilibyśmy to samo… Bardzo prosimy o pomoc, bo walka z SMA przerasta nasze możliwości finansowe...
W tej trudnej sytuacji probujemy radzić sobie, jak tylko możemy. Uczymy się języka polskiego oraz poznajemy tutejszą kulturę, bo wiążemy przyszłość naszą i naszych dzieci z Polską. Tu też prosimy o wsparcie dla córeczki…

Nieco ponad pół roku - tyle beztroskiego rodzicielstwa dał nam los. Mieliśmy plany, marzenia, ale wszystko to przestało mieć znaczenie kiedy dowiedzieliśmy się, że nasza córeczka jest chora. SMA - rdzeniowy zanik mięśni. Najgorsza postać, typ 1. Nasz świat runął… W naszym rodzinnym kraju nie dostaliśmy żadnej pomocy, żadnej propozycji leczenia. Tam moglibyśmy tylko czekać, aż Małgosia umrze. Z tą chorobą, bez leczenia, nie dożyłaby nawet drugich urodzin.
W poszukiwaniu ratunku przeprowadziliśmy się do Polski. Tutaj chcemy żyć. Poruszamy niebo i ziemię, by życie Margaritki było jak najlepsze. Codziennie drżymy ze strachu o życie i sprawność córeczki, ale wiemy, że nie możemy się poddać, że musimy walczyć!

Jesteśmy bardzo wdzięczni, że w Polsce nasze ukochane dziecko otrzymuje refundowany lek, który opóźnia postęp choroby. Rehabilitacja, walka o każdy oddech oraz sprawność - to nasza codzienność. Nie poddajemy się dramatycznej chorobie, bo kochamy naszą córeczkę i chcemy dla niej tego, co najlepsze.
To mądra i dobra dziewczynka - SMA wpływa tylko i aż na ciało, ale dziecko umysłowo rozwija się znakomicie. Nasza wojowniczka się nie poddaje. Chciałaby być jak zdrowe dzieci. Móc robić to samo… Prosimy, pomóżcie nam podarować jej terapię, która może zatrzymać chorobę i dać naszej córeczce nadzieję na szczęśliwą przyszłość!
Mama

➡️ Strona na FB: Małgosia kontra SMA
➡️ Licytacje



Informacja z dnia 23.08.2022 r.: Zgodnie z decyzją Ministerstwa Zdrowia od 1 września 2022 terapia genowa będzie w Polsce refundowana, jednak TYLKO dla dzieci poniżej 6. miesiąca życia, nieleczonych wcześniej w kierunku SMA. Wedle tych kryteriów Małgosia niestety nie kwalifikuje się do refundacji, dlatego pomoc jest dalej potrzebna.
Informacja z 13.05.2022 r.: Zgodnie z decyzją o zniesieniu stanu epidemii na terenie kraju, od 16 maja br. znikają "covidowe" uproszczenia i ulgi zawarte w Rozporządzeniu z 2020 roku. Ma to wpływ także na cenę terapii genowej, która została podniesiona o kwotę 8% VAT. W związku z tym konieczne było zwiększenie kwoty zbiórki o wartość podatku.
Informacja z 19.07.2022 r.: Zgodnie z rozporządzeniem z 13 lipca 2022 r. cena leku dla zbiórek rozpoczętych w trakcie stanu epidemii, tj. do 16 maja 2022 roku została obniżona o kwotę VAT (z 8% na 0%). W związku z tym mogliśmy obniżyć kwotę zbiórki o wartość podatku.
- Wpłata anonimowa50 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Granica nadziei
- Jezu Ty się tym Zajmij6 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Granica nadziei
- Wpłata anonimowa50 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Granica nadziei