

Nowotwór mózgu u 17-letniej Małgosi❗️Prosimy o pomoc❗️
Cel zbiórki: Leczenie zagraniczne i koszty z tym związane, rehabilitacja, diagnostyka
Wpłać, wysyłając SMS
Cel zbiórki: Leczenie zagraniczne i koszty z tym związane, rehabilitacja, diagnostyka
Aktualizacje
Gosia rozpoczęła nowy etap leczenia. Prosimy, bądźcie z nami dalej!
Dzięki Wam – wszystkim, którzy zdecydowali się nas wesprzeć – mogliśmy podjąć kolejne kroki w leczeniu naszej córki. Jesteśmy ogromnie wdzięczni, że dzięki wcześniejszym wpłatom udało się rozpocząć immunoterapię w Niemczech. To dla nas ogromna nadzieja. Jesteśmy niezwykle wdzięczni, ze nie musimy w tym momencie myśleć o pieniądzach, tylko o tym, co najważniejsze: walce o zdrowie Gosi.
Po radioterapii połączonej z chemioterapią, którą Gosia przeszła w maju, rezonans nie pokazał wyraźnej poprawy. Zdecydowano o wdrożeniu drugiej chemii – tym razem z nowym lekiem. Ten etap przyniósł lepsze wieści – rezonans wykazał, że choroba się zatrzymała.
Zalecono nam immunoterapię w Niemczech, która daje realną szansę na długotrwały efekt. Niestety, to leczenie nie jest refundowane – jeden wyjazd to około 40 tysięcy złotych (ok. 7 tysięcy euro za samo podanie szczepionki, do tego badania, pobyt, dojazdy, noclegi…). A tych podań musimy mieć przynajmniej cztery. Robimy wszystko, by wzmocnić organizm i układ odpornościowy Gosi – to dla niej szansa na pokonanie nowotworu.
Córka czuje się różnie. Czasem lepiej, czasem gorzej. Coraz częściej jednak dopada ją zmęczenie i frustracja, że mimo leczenia nowotwór nie chce dać jej spokoju. We wrześniu, kiedy rówieśnicy wracali do szkół, my byłyśmy w Niemczech. To był trudny wyjazd – Gosia źle go znosiła, miała problemy z czuciem w rękach i nogach, wymiotowała. Stwierdziła ostatnio, że: „Nigdy nie myślałam, że będę tęsknić za szkołą…”.
Mimo wszystko nie tracimy nadziei. Wiążemy ogromne nadzieje z tą terapią i dziękujemy z całego serca, że mogliśmy ją rozpocząć – właśnie dzięki Wam. Dziękujemy za każdą złotówkę, za każde udostępnienie i każde dobre słowo. Ta zbiórka to ogromne wsparcie, także emocjonalne. To siła, którą czujemy za sobą w tej walce.
Rodzice Gosi
Opis zbiórki
W miesiąc życie naszej rodziny dramatycznie się zmieniło… U naszej 16-letniej córki Gosi wykryto złośliwy nowotwór mózgu. Zamiast spokojnie wchodzić w dorosłość, musi zmierzyć się z okrutną chorobą. Nie tracimy nadziei, ale potrzebujemy Waszego wsparcia!
Do niedawna wydawało się, że Gosia jest zdrową nastolatką. Skarżyła się jednak na silne bóle głowy, dlatego skonsultowaliśmy się z lekarzem. Po wykonaniu rezonansu głowy stwierdzono ostre wodogłowie nadnamiotowe i guz zrostu międzywzgórzowego. Nie mogliśmy w to uwierzyć…
Spokojne życie zamieniło się w walkę o zdrowie Małgosi. Córka została natychmiast przyjęta na oddział neurochirurgii w Centrum Zdrowia Dziecka. W tym samym dniu wykonano endoskopową wentrikulostomię, która umożliwiła poprawny przepływ płynu mózgowo-rdzeniowego. Jednocześnie podczas operacji wykonano biopsję guza.
Wstępne wyniki badań histopatologicznych okazały się przerażające – glejak o dużej złośliwości… Potrzebny był kolejny rezonans, który uwidocznił zakres nacieku nowotworowego obejmujący oba wzgórza, tylną część podwzgórza i śródmózgowie. Neurochirurdzy stwierdzili, że póki co nie da się go bezpiecznie usunąć…
Obecnie Małgosia jest już po pierwszej serii chemioterapii, a od 28 kwietnia rozpoczyna radioterapię w Instytucie Onkologii w Warszawie. Wierzymy, że wdrożone leczenie zadziała! Musimy jednak zrobić wszystko, żeby wspomóc organizm Gosi w tej trudnej walce. To jednak sporo kosztuje, a nam, przy czwórce dzieci, trudno to wszystko udźwignąć.
Dlatego prosimy Was o wsparcie w opłaceniu leczenia wspomagającego (prawdopodobnie w Niemczech, będziemy Was o wszystkim informować), leków, suplementów, dojazdów, diagnostyki, rehabilitacji i wszelkiego wsparcia, które może pomóc Gosi wyzdrowieć.
Nasza córka jest wyjątkową 16-latką. Jest niezwykle uzdolniona artystycznie, śpiewa i tańczy, występuje w teatrze w musicalu. Teraz walczy o to, żeby jak najszybciej móc wrócić do swojej pasji i ludzi, z którymi ją dzieli.
Choć obrazów z oddziału onkologicznego nie da się zapomnieć, Gosia jest pełna nadziei, tak samo jak my. Leczenie odcisnęło na niej piętno, trudno, żeby było inaczej, ale wiemy, że z naszym i Waszym wsparciem sobie poradzi.
Jeszcze raz prosimy o pomoc w tych trudnych chwilach. Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę i udostępnienie zbiórki. Razem dla Małgosi!
Rodzice
- Ula100 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- 100 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa200 zł
Do boju, Gosiu!
- Wpłata anonimowaX zł