Pilne!
Malwina Sokołowska - zdjęcie główne

Wznowa glejaka❗️Mama dwójki dzieci, siatkarka i nauczycielka walczy o życie!

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Malwina Sokołowska, 40 lat
Wądroże Wielkie, dolnośląskie
Glejak II stopnia
Rozpoczęcie: 26 lutego 2025
Zakończenie: 28 lutego 2026
113 371 zł(21,31%)
Brakuje 418 544 zł
WesprzyjWsparło 1005 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0790279
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0790279 Malwina
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Malwinie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Malwina Sokołowska, 40 lat
Wądroże Wielkie, dolnośląskie
Glejak II stopnia
Rozpoczęcie: 26 lutego 2025
Zakończenie: 28 lutego 2026

Opis zbiórki

Przez ostatnie 6 lat żyłam w przekonaniu, że pokonałam glejaka. Jednak choroba powróciła… Już raz przeszłam przez to piekło. Teraz również nie zamierzam się poddawać. Jestem mamą dwójki dzieci, nie mogę ich zostawić! Proszę, pomóż mi wygrać tę walkę. 

O chorobie dowiedziałam się przypadkiem, nie miałam żadnych, nawet najmniejszych objawów. Gdyby nie wypadek, nie zrobiłabym badania tomografem… A to na nim okazało się, że w mojej głowie jest guz!

Byłam przerażona. Każdy rodzic wie, jaki to strach, gdy staje się w obliczu tak poważnej choroby. Przeszłam operację, ale guza nie udało się usunąć w całości. Badania były jednoznaczne – glejak… Nie mogłam w to uwierzyć… Wcześniej glejak odebrał mi tatę, a teraz sama musiałam zmierzyć się z taką diagnozą. Przeszłam ponowną operację, podczas której lekarze pozbyli się reszty guza. 

Malwina Sokołowska

Przez 6 lat cieszyłam się spokojem. Udało mi się wrócić do normalności, do pracy w szkole, którą uwielbiam. Pod swoją opieką miałam już kilka pokoleń młodzieży. Myślałam, że wszystko będzie już dobrze. Ale wyniki najnowszych badań dosłownie zwaliły mnie z nóg… Wznowa. Guz odrasta, to znaczy, że glejak powrócił…

Lada chwila czeka mnie operacja, a po niej radioterapia. Ale muszę zrobić wszystko, by pokonać tego bezlitosnego przeciwnika… Dlatego tak ważne jest, bym podjęła zagraniczne leczenie. Gdy tylko otrzymam wyniki badań guza, lekarze będą mogli doprecyzować plan działania. Ale już teraz wiem, że początkowe koszty to ponad pół miliona złotych…

Choć jest mi ciężko, nie załamuję się. Dużą część swojego życia poświęciłam siatkówce, miałam przyjemność grać w Reprezentacji Polski Juniorek. Myślę, że to sport nauczył mnie, że trzeba walczyć do ostatniej sekundy. Ale bez pomocy nie dam rady. Dlatego z całego serca proszę o wsparcie.

Malwina

Wybierz zakładkę
Sortuj według