Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Moje serce już staje, a synek mnie potrzebuje – miałam już 4 zawały!

Sebastian Baran i Renata Siwek-Baran

Moje serce już staje, a synek mnie potrzebuje – miałam już 4 zawały!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0265181
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Sebastian Baran i Renata Siwek-Baran, 13 lat
Kraków , małopolskie
Sebastian: hiperkinetyczne zaburzenie zachowania; Renata: stan po zawałach serca, dusznica niestabilna
Rozpoczęcie: 16 Marca 2023
Zakończenie: 16 Czerwca 2023

Opis zbiórki

Jestem po 4 zawałach. Cierpię na miażdżycę. Mam 13-letniego synka, który urodził się w zamartwicy. Wiele udało się wywalczyć, jednak ta walka pochłonęła cały majątek. Bardzo proszę o pomoc!

Od 10 lat zażywałam leki na cholesterol. Badania pokazywały, że jego poziom się obniża, jednak tętnice nieustannie się zatykały. Zeszły rok pod kątem zdrowia był koszmarny. Co chwilę przyjeżdżała karetka, która wiozła mnie na SOR. W końcu któregoś lekarza to zdziwiło. Zlecił badania genetyczne. Okazało się, że winne są geny.

Mutacja genetyczna jest bezwzględna. Obecnie nie istnieje dla mnie odpowiednia droga leczenia. Czekam na kwalifikację do programu badań klinicznych przy szpitalu uniwersyteckim. To moja nadzieja. Zbieram jednak na leki, które nadal muszę przyjmować, na badania. Większość mojego ciała odmawia posłuszeństwa – układ nerwowy, brzuch, żołądek, serce, kręgosłup. Terminy na NFZ są na przyszły rok, a ja nie wiem, czy dożyłabym terminu... 

Choroba jest na tyle rozwinięta, że nie pozwala mi pracować i żyć jak dawniej. Mój syn Sebastian ma 13 lat, jego ojciec nie żyje od dwunastu. Synek znajduje się w ośrodku socjoterapii, ponieważ cierpi na problemy psychiczne oraz fizyczne. Straciłam swój dom rodzinny i cały majątek, niedawno moją mamę. Zostałam sama bez możliwości zarabiania na siebie i bycia samowystarczalną.

Zbieram pieniądze na leki, badania i prywatne wizyty lekarskie, bez których nie ma szans ani dla mnie, ani dla syna. Nie opuszcza mnie nadzieja, że kiedyś choć trochę będzie tak jak dawniej. Usłyszę spokój i dotknę relaksującej, czystej ciszy.

Z góry dziękuję za pomoc!

Renata

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0265181
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki