Nowotwór wrócił❗️Ratujemy Marcelka!

Marcel Samol

Nowotwór wrócił❗️Ratujemy Marcelka!

Cel zbiórki:

Leczenie wznowy nowotworu w St. Louis Children's Hospital

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja ZOBACZ MNIE
Marcel Samol, 21 miesięcy
Krotoszyn, wielkopolskie
Złośliwy guz mózgu ETMR
Rozpoczęcie: 30 Października 2020
Zakończenie: 13 Listopada 2020

Rezultat zbiórki

"13 lutego o godzinie 15:00 nasz idealny, mały synek otrzymał anielskie skrzydła.

Wierzymy, że będzie Ci tam lepiej... Nie cierpiałeś, ale chciałeś po prostu odpocząć. Odszedłeś w otoczeniu najbliższej rodziny, kochany do nieskończonych granic, po 15 miesiącach ciężkiej walki - wygrałeś, wygrałeś spokój i odszedłeś wtedy, kiedy Ty tego zapragnąłeś...

Kochamy Cię z całych sił nasz kochany rycerzu."

Z chwilą odejścia Marcelka pękły serca rodziców i wszystkich tych, których poruszył los małego, wielkiego bohatera. Dzięki Waszej pomocy była nadzieja i więcej bezcennego czasu. Dziękujemy za wszystko. 

Rodzicom i bliskim Marcelka składamy najszczersze wyrazy współczucia. 

Opis zbiórki

Bardzo pilne! Za dwa tygodnie Marcelek musi być w USA na leczeniu ostatniej szansy! Jego koszt może wynieść nawet 4 mln złotych!

Nie możemy w to uwierzyć, a jednak koszmar wrócił… Po leczeniu w USA Marcelek był zupełnie zdrowy, choć w Polsce nikt nie dawał nadziei. Mieliśmy 4 miesiące nieopisanego szczęścia. I wtedy nowotwór wrócił… Nie dał nam wiele czasu, znów chce odebrać nam synka! Błagamy o pomoc! Jesteśmy w szpitalu, po operacji. Ale więcej lekarze nie są w stanie nam zaproponować… Musimy znów lecieć do USA, bo zostało leczenie ostatniej szansy! 

Gdyby nie to, że jest jeszcze nadzieja, wróciliby po prostu do domu, spędzić ostatnie chwile razem, z rodziną. Żeby Marcel poczuł się bezpiecznie i szczęśliwie, zanim odejdzie… Wysłaliśmy dokumenty do kliniki w stanach, do pani profesor, która poprowadzi leczenie Marcelka. Poprosiliśmy, by powiedziała nam wprost - jeśli to będzie uporczywa terapia niedająca nadziei, chcemy wiedzieć. Wtedy nie polecimy. Ale dostaliśmy odpowiedź: gdyby Marcel miał naświetlania, szanse byłyby zerowe. On ich nie miał, więc jest jeszcze nadzieja!

Marcel Samol

Protonoterapia - to ratunek. W Polsce niedostępna, w Stanach będzie elementem leczenia! Wszystko dzieje się bardzo szybko, mamy trzy ścieżki leczenia, łącznie z chemią, której Marcel jeszcze nigdy nie miał. Jaka będzie ostateczna droga, okaże się na przestrzeni tygodnia. Wtedy też poznamy oficjalny kosztorys. Wiemy jednak, że kwota może sięgnąć kilku milionów. A my nie mamy czasu…

Za dwa tygodnie musi rozpocząć się leczenie. Inaczej nie będzie już sensu, nie będzie kogo ratować… 

Naszą historię być może już znacie. Dzięki pomocy tysięcy darczyńców nasz Marcelek przez pół roku walczył o życie w klinice Nationwide Children's Hospital w Columbus w USA. W lipcu wróciliśmy do Polski ze świadomością, że guz mózgu został pokonany! Niestety, na początku października pojawił się płacz - ten sam, co rok temu. Łamiący serce, świadczący o tym, że nasz synek strasznie cierpi… Szpital, rezonans i informacja, która wmurowała nas w ziemię - guz ETMR - jeden z najzłośliwszych - wrócił... 

Marcel Samol

Pilna operacja jego usunięcia uratowała życie Marcelka. Ale to tylko tymczasowe rozwiązanie. W panice szukaliśmy znów ratunku na całym świecie. Plan leczenia przygotuje St. Louis Children’s Hospital w USA. Tylko to da nam nadzieję na uratowanie Marcelka...

Jestem z sykiem w szpitalu, ograniczenia spowodowane covid-19 sprawiły, że siedzę tu sama, jest mi tak ciężko, jak dawno nie było. Ta zbiórka miała nigdy nie powstać, nigdy nie sądziliśmy, że życie zakpi z nas po raz kolejny. Mamy wyjątkowego syna, najdzielniejszego i najukochańszego... Boże, daj nam siły, by to przetrwać…

Marcel Samol

Błagam Was o pomoc - ja, matka śmiertelnie chorego dziecka. My z mężem, jako rodzice, którym kolejny raz rozsypał się świat. Została ostatnia nadzieja. Musimy ją wykorzystać, bo inaczej nigdy sobie tego nie wybaczymy…

Karolina, mama Marcelka

Obserwuj ważne zbiórki