Choroba wciąż niszczy mięśnie, zabiera oddech! Twoja pomoc znów jest potrzebna!

Rehabilitacja, sprzęt ortopedyczny, zaopatrzenie ortopedyczne
Zakończenie: 29 Czerwca 2023
Opis zbiórki
Nasz synek Marcel już od pierwszych chwil swojego życia dał się poznać jako Mały Wojownik. Pomimo diagnozy, która nie dawała nam zbyt wiele możliwości i szans, każdego dnia Marcelek przekonywał nas, że jest inaczej.
Wychodząc ze szpitala, usłyszeliśmy, że nie rozstaniemy się z respiratorem i nie wolno będzie nam spotykać się z bliskimi. Choroby, wirusy i bakterie czyhają na nas wszędzie, a dłuższe spacery będą niemożliwe. Staniemy się więźniami w czterech ścianach własnego mieszkania. Te słowa i wizja trudnej przyszłości nie zniechęciła nas do dalszej walki.
Dzięki Waszemu wsparciu, rodziny i przyjaciół zaczęliśmy wspólnie z Marcelem stawiać czoła chorobie. Jesteśmy stałymi bywalcami poradni szpitalnych w Krakowie. Marcelek jest pod stałą kontrolą wielu specjalistów – od neurologa, gastroenterologa, pulmonologa, chirurga, laryngologa po kardiologa, ponieważ zauważyliśmy ostatnio niepokojące objawy na jego serduszku. Obecnie szykujemy się do operacji urologicznej, która jest bardzo ryzykowna ze względu na konieczność wdrożenia znieczulenia. Zabieg ten jest jednak niezbędny dla życia i zdrowia naszego synka.
Marcelek 5 godzin w tygodniu poddaje się prywatnej rehabilitacji. Regularnie jeździmy także na turnusy rehabilitacyjne do Warszawy, po których widzimy pierwsze postępy. Za otrzymane wsparcie finansowe zakupiliśmy specjalistyczny fotelik samochodowy, wózek, siedzisko i pionizator. Zaopatrzyliśmy Marcelka również w ortezy, SPIO oraz STEP TO. Można powiedzieć, że aktualnie kursujemy między Tarnowem, Krakowem i Warszawą, ale widząc efekty tej codziennej ciężkiej i żmudnej pracy, wiemy, że warto. Aktywizujemy go w każdy możliwy sposób, aby rozwijał się na wielu płaszczyznach. A to wszystko jest możliwe dzięki waszej nieocenionej pomocy.
Niestety, dalsze leczenie nadal wiąże się z ogromnymi kosztami, które między innymi ze względu na obecną sytuację ekonomiczną na świecie, z miesiąca na miesiąc są coraz większe. Całkowity koszt wyjazdu na turnus rehabilitacyjny wynosi około 5 tysięcy zł! Chcielibyśmy móc zapewnić Marcelkowi dodatkowe godziny rehabilitacji i zabiegów podczas pobytu. Naszym marzeniem jest, aby synek mógł korzystać z tych turnusów minimum 6 razy w roku. Dodatkowo synek cały czas rośnie, a ortezy zakupione w maju są już za małe. Musimy kupić nowe...
Dlatego prosimy Was o kolejne wsparcie, na kolejny rok życia Marcelka, abyśmy mogli dalej stwarzać synkowi możliwości do walki. Bez Waszej pomocy nie udałoby się osiągnąć tyle w ciągu roku. To dzięki Wam Marcelek ma kompletne wyposażenie ortopedyczne, może pokonywać kolejne granice, uczestniczyć w turnusach rehabilitacyjnych i starać się w miarę możliwości normalnie żyć.
Dziękujemy wszystkim ludziom o wielkim sercu, rodzinom, firmom, które o nas pamiętają, za każdą nawet najmniejszą pomoc. Za to, że dalej toczymy walkę o życie i zdrowie RAZEM DLA MARCELKA.
Ewelina i Tomasz, rodzice Marcelka