

Marcelina balansuje na granicy życia i śmierci... Potrzebna pilna operacja serca!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Zaraz po porodzie u Marcysi zdiagnozowano złożoną, śmiertelną wadę serca. Uprzedzono nas, że córeczka nie przeżyje. Dawano jej trzy dni i kazano się żegnać. Dzisiaj Marcelka ma już 17 lat...
W Polsce lekarze nie mają takich możliwości, które pozwolą na leczenie Marceli. Za nią wiele poważnych operacji, które ratowały jej życie, lecz żadna nie gwarantuje bezpiecznej przyszłości. Jedna z nich zakończyła się wieloma komplikacjami. Doszło do udaru mózgu, skazy krwotocznej, sepsy... Struktury mózgu zostały uszkodzone, a nasze dziecko podłączone do respiratora ponad trzy miesiące.
Pamiętam, że każdy dzień wyglądał dla nas podobnie, a czas odmierzały nam aparatury podtrzymujące córcię przy życiu.
Z czasem było coraz gorzej. Zdiagnozowano epilepsję, choroby genetyczne, niewydolność wątroby. Marcelina słabnie z dnia na dzień, powoli ulatuje z niej życie. Życie, o które tak bardzo walczy od samego początku.
Przypadek tak złożonej wady serca, jaką ma Marcelina jest niezwykle rzadki, jeśli nie jedyny. W tym momencie trwa kwalifikacja do operacji w Bostonie i w Stanford. Wszystkie wyniki i niezbędne badania są rozpatrywane przez najwyższej klasy specjalistów. To prawdziwy wyścig z czasem. Stan Marcelki jest dramatyczny. Drugim czynnikiem jest wiek córki. W grudniu Marcelka skończy 18 lat. Boimy się, że zamiast świętowania jej pełnoletności będziemy przeżywać utracone szanse leczenia. Wejście w dorosłość wykluczy ją bowiem z możliwości, które daje kardiochirurgia dziecięca.
Cała nadzieja i wiara w nauce oraz doświadczeniu zagranicznych lekarzy. Ufamy, że dzisiejsza medycyna da szansę na życie naszej córki. Jeśli to się uda musimy być gotowi. Ceny zagranicznych operacji serca są kosmicznie drogie. Jesteśmy świadomi, że nigdy sami nie zdołamy podołać takim kosztom. Postanowiliśmy zacząć zbiórkę już dziś, by nie tracić ani chwili.
Są dni, kiedy jesteśmy bez siły, kiedy jesteśmy po prostu zrozpaczeni. Kiedy pytania bez odpowiedzi odbierają nadzieję na lepsze jutro. Mimo wszystko każdego dnia wstajemy z nową siłą, z nową wiarą by walczyć o jak najlepsze życie dla naszej ukochanej córki.
Rodzice

- Wpłata anonimowa20 zł
Dużo zdrowia życzę.
- Wpłata anonimowa20 zł
- Monika Zaprzalska30 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
ZDRÓWECZKA !!!
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowa50 zł