Marcin Bandosz - zdjęcie główne

Tragiczny wypadek 20-letniego Marcina❗️Wesprzyj walkę o sprawne życie❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt rehabilitacyjny, leki, dojazdy, tłumacz

Organizator zbiórki:
Marcin Bandosz, 23 lata
Nekla, wielkopolskie
Stan po wypadku - złamanie kręgosłupa i uszkodzenie rdzenia, niedowład kończyn dolnych, zaburzenia czucia wszystkich rodzajów od segmentu Th12
Rozpoczęcie: 12 maja 2023
Zakończenie: 22 lutego 2026
91 488 zł
WesprzyjWsparło 926 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0276493
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0276493 Marcin

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt rehabilitacyjny, leki, dojazdy, tłumacz

Organizator zbiórki:
Marcin Bandosz, 23 lata
Nekla, wielkopolskie
Stan po wypadku - złamanie kręgosłupa i uszkodzenie rdzenia, niedowład kończyn dolnych, zaburzenia czucia wszystkich rodzajów od segmentu Th12
Rozpoczęcie: 12 maja 2023
Zakończenie: 22 lutego 2026

Opis zbiórki

To był czwartek, 27 kwietnia 2023. Data, którą cała nasza rodzina zapamięta do końca życia. Marcin był na treningu motocrossowym. Dzień jak co dzień... Niestety, gdy dowiedzieliśmy się, co się stało podczas prób, już nic nie brzmiało zwyczajnie. Nasz syn podczas treningu uległ bardzo poważnemu wypadkowi, który doprowadził do niestabilnego złamania kręgu lędźwiowego i znacznego uszkodzenia nerwów obwodowych. To właśnie wtedy rozpoczął się nasz rodzinny dramat, który trwa do dziś.

Szok, niedowierzanie i ogromny stres. Złamanie kręgosłupa? Co będzie dalej? Dlaczego Marcin? Czy nasz syn będzie chodził? – w głowie pojawiało się tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi. Przy życiu trzymała nas nadzieja… 

Marcin Bandosz

Po przewiezieniu do szpitala potrzebna była pilna operacja. Każda minuta spędzona przed salą operacyjną trwała jak wieczność. Ta niepewność wyniszczała nas od środka. 

Operacja przebiegła pomyślnie, jednak w tym momencie stan Marcina jest bardzo ciężki.

Nasz syn wymaga kilkuletniej, intensywnej, codziennej, kilkugodzinnej i kosztownej rehabilitacji oraz odpowiedniego sprzętu rehabilitacyjnego, a także równie intensywnej pomocy psychologicznej. Wiemy, że za jakiś czas potrzebne będą także skomplikowane operacje z zakresu mikrochirurgii. Choć dla Marcina oddalibyśmy wszystko, to koszty te przerastają możliwości naszej rodziny. 

Marcin Bandosz

To dla samego Marcina bardzo przykra i trudna sytuacja. Trudna dla niego i całej naszej rodziny. Jednak pomimo tego, że czas, w którym się znaleźliśmy, jest dla nas krytyczny, nasz syn w każdym momencie pokazuje, że nawet na chwilę nie stracił woli walki, a jego sportowa dusza nie pozwala mu się poddać. Dzięki temu jesteśmy bardzo zdeterminowani, by pomóc mu wrócić do zdrowia. 

Wierzymy w dobre serce. Wierzymy też w ludzi, w całe fighterskie środowisko sportowe i każdego człowieka, który w nawet małym geście może dać Marcinowi szansę na powrót do zdrowia, sprawności, a w przyszłości wykonanie samodzielnego kroku. Dlatego pełna mobilizacja! Razem możemy zdziałać cuda!

Marcin – kochamy Cię i zrobimy wszystko, byś jak najszybciej stanął na nogi!

Iza i Przemek, rodzice 

Wybierz zakładkę
Sortuj według