Tragiczny wypadek zniszczył życie Marcina - potrzebna pomoc!

Roczna całodobowa opieka wraz z rehabilitacją
Zakończenie: 30 Marca 2023
Poprzednie zbiórki:

Roczne leczenie i rehabilitacja
Roczne leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
"Marcin, wstawaj! Dość tego leżenia!" – to częste słowa, które do niego wypowiadamy. Czy słyszy? Mamy nadzieję, że tak. Czekamy na dzień, w którym sam nam to powie.
W grudniu miną 3 lata od wypadku, który w jednej chwili zmienił życie Marcina i całej naszej rodziny. Życie, plany i marzenia przekreślił straszny wypadek samochodowy. Zamiast wymarzonego ślubu i zaplanowanego wesela rozpoczyna się walka. Na początku walka o życie, o każdy oddech, o każdą godzinę, o każdy dzień… Potem długotrwała rehabilitacja, która trwa do dziś…
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia 2017 roku Marcin, uległ ciężkiemu dla zdrowia wypadkowi samochodowemu. Doznał urazu wielonarządowego, licznych złamań i przez dłuższy czas przebywał w śpiączce. Trafił na oddział dla dorosłych chorych ze śpiączką, gdzie od marca 2018 roku uczestniczył w programie rehabilitacyjnym, gdzie walczył o zdrowie i przywrócenie utraconych funkcji. Niestety nie spełniły się nasze oczekiwania...
Jedyne, co nam pozostało to szukać pomocy u najlepszych specjalistów. Dzięki determinacji najbliższych i ofiarności darczyńców Marcin brał udział w kosztownym programie neurorehabilitacyjnym pod okiem światowej sławy profesora Jana Talara. To pozwoliło nam na nowo uwierzyć, że Marcin a właściwie ”Janosik”, bo tak nazywa go Profesor, ma szansę odzyskać swoje zdrowie i realizować swoje marzenia. Niestety rehabilitacja została przerwana, bo kończą się środki finansowe.
Dzisiaj Marcinem opiekuje się w domu jego mama. To ona wierzy w niego najbardziej i walczy o niego tak jak potrafi najlepiej z całą swoją matczyną miłością. Ściąga do domu rehabilitanta i logopedę, płaci za dodatkową rehabilitację i terapię logopedyczną, bo wie, jak ważne jest to, aby Marcin ćwiczył każdego dnia.
Musimy zrobić wszystko, aby Marcin w przyszłym roku mógł wrócić na intensywną rehabilitację w specjalistycznym ośrodku. To wymaga jednak ogromnych nakładów finansowych, których na dłuższą metę nie udźwignie żadna rodzina. Tylko dzięki Twojej pomocy Marcin ma szansę na dalszą rehabilitację. Nie pozwólmy na to, aby to, co osiągnął do tej pory w trakcie wyczerpujących zajęć i bolesnych ćwiczeń przepadło.
Czekamy na pierwsze słowo, na pierwszy krok... Prosimy, pomóż nam dalej walczyć o Marcina.
Rodzina Marcina