Marcin Dorawa - zdjęcie główne

W mojej nodze jest DZIURA❗️ Proszę, pomóż mi❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Marcin Dorawa, 30 lat
Starogard Gdański, pomorskie
Zakrzepica żył głębokich kończyny dolnej prawej, krwiak przymózgowy wokół lewej półkuli mózgu
Rozpoczęcie: 9 maja 2023
Zakończenie: 19 lutego 2026
506 zł
WesprzyjWsparło 14 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0273805
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0273805 Marcin
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Marcinowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Marcin Dorawa, 30 lat
Starogard Gdański, pomorskie
Zakrzepica żył głębokich kończyny dolnej prawej, krwiak przymózgowy wokół lewej półkuli mózgu
Rozpoczęcie: 9 maja 2023
Zakończenie: 19 lutego 2026

Opis zbiórki

Mam 27 lat. W ciągu jednej chwili moje życie drastycznie się zmieniło. W wyniku wypadku samochodowego w 2017 roku doznałem rozległych obrażeń – złamanie w obrębie oczodołu, krwiak przymózgowy, afazja… A to był dopiero początek tragedii.

Rok po wypadku rozwinęła się u mnie zakrzepica żył głębokich prawej nogi. Przebywałem wtedy za granicą i spędziłem tydzień w szpitalu w Rumunii. Po leczeniu wydawało się, że wszystko jest w porządku… Niestety, to była tylko cisza przed burzą.

Po powrocie do Polski doszło do zawału płuc, prawa noga napuchła i pojawił się ogromny, paraliżujący ból. Spędziłem kolejne 2 tygodnie w szpitalu i od pół roku przebywam na zwolnieniu lekarskim.

Już do końca życia będę musiał przyjmować tabletki przeciwzakrzepowe. Przez zakrzepicę i owrzodzenie moja noga nie chce się goić. Jest w niej dosłowna dziura!

W tej sytuacji nie jestem w stanie pracować. Leki przeciwzakrzepowe sprawiają, że każdy uraz może skończyć się dla mnie krwotokiem. Noga cały czas boli i puchnie, a niedługo kończy mi się okres zwolnienia… Oszczędności się kurczą, a wydatki wzrastają z każdym dniem.

Pieniądze, jakie pobieram z zasiłku, nie wystarczają na pokrycie kosztów leczenia. Wciąż staram się o przyjęcie na rehabilitację, ale czas oczekiwania jest naprawdę długi. Nigdy nie myślałem, że przyjdzie mi w taki sposób prosić o pomoc, ale to dla mnie jedyna szansa. Muszę dbać o rodzinę, narzeczoną. Bez Waszej pomocy moje życie zamknie się w bólu…

Marcin

Wybierz zakładkę
Sortuj według