

By poczuć się wolnym mimo choroby... Pomagamy Marcinowi zdobyć nowy wózek!
Cel zbiórki: Zakup nowego elektrycznego wózka inwalidzkiego
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Zakup nowego elektrycznego wózka inwalidzkiego
Opis zbiórki
Nigdy nie będę mógł poprowadzić samochodu, nigdy nie będę zdrowym człowiekiem, ale też nigdy choroba nie odbierze mi marzeń. Mam 38 lat, od urodzenia zmagam się z dziecięcym porażeniem mózgowym czterokończynowym.
Spastyczność bardzo utrudnia mi codzienność, a na dodatek mam mimowolne ruchy rąk, które przeszkadzają w czasie wykonywania podstawowych czynności. Mój 10-letni wózek, którym przejechałem 7500 kilometrów, ledwo jeździ. Wymaga ciągłych napraw i nie nadaje się już do pokonywania większych odległości. Wózek daje mi namiastkę wolności, której tak bardzo każdy z nas potrzebuje.

Mam to szczęście, że 13 lat temu zaoferowano mi pracę w portalu dla osób niepełnosprawnych PION.pl. Dzięki temu czuję się potrzebny i mam powód, żeby codziennie wyjść z domu. Bardzo lubię moją pracę.
Dlatego chciałbym zakupić wózek terenowy, którym mógłbym dojeżdżać do pracy (6km) bez udziału MPK. Jest to ważne zwłaszcza w obecnych czasach, gdy należy izolować się od dużych skupisk ludzkich.
Nie myślę tylko o sobie, ale także o mojej 70-letniej mamie, która coraz częściej potrzebuje mojej pomocy. Nowy wózek terenowy potrafiłby pokonywać krawężniki i wiele innych przeszkód, posiada windę, która byłaby dla mnie idealnym rozwiązaniem. Niestety, koszt takiego wózka przerasta mnie... Wciąż walczę o samodzielność, dlatego proszę, pomóż mi...

Nie jesteśmy w stanie z mamy emerytury i mojej renty, dołożyć do zakupu takiego wózka.
Pewnie w stosunku do tych osób, którym grozi śmierć, moja prośba wygląda jak fanaberia, ale skoro już, mimo wszystko, żyję, chciałbym być jak najbardziej samodzielny. Bardzo proszę o pomoc i zrozumienie.
Marcin
- Mikołajka20 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Św. Mikołaj1000 zł
- Anetta Andzia10 zł
- Ada10 zł
- Bożena50 zł