Wystarczyła chwila, aby wydarzył się dramat... Tata dwójki dzieci walczy o sprawność!

Marcin Młynarski

Wystarczyła chwila, aby wydarzył się dramat... Tata dwójki dzieci walczy o sprawność!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0110072
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

3-miesięczny turnus rehabilitacyjny

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja VOTUM
Marcin Młynarski, 31 lat
Nisko, podkarpackie
Stan po wypadku - krwotok podtwardówkowy
Rozpoczęcie: 19 Stycznia 2021
Zakończenie: 7 Stycznia 2024

Opis zbiórki

Marcin to kochający mąż i ojciec naszych dzieci- Filipka i Amelki. Zawsze uwielbiał jeździć z nami na basen i zabierać na górskie wycieczki. Na samo wspomnienie tych pięknych chwil czuję bolesny ucisk w sercu. Dlaczego akurat naszej rodzinie musiała przydarzyć się taka tragedia...

To był dzień jak każdy inny do póki nie zapukała do drzwi moja przyjaciółka mówiąc: ,,Marcin miał wypadek". Od razu poczułam jak tracę grunt pod nogami…To są straszne wspomnienia, które zostaną ze mną jeszcze na bardzo długo!

Marcin wracał do domu motocyklem i nagle wbiegła w Niego sarna. Prosto na Niego! W wyniku wypadku doznał wielu obrażeń głowy, wielu złamań czaszki oraz krwiaka nadtwardówkowego okolicy czołowej prawej, oraz krwotoku podpajęczynówkowego lewej półkuli mózgu co prowadziło do realnego zagrożenia życia.

Marcin zapadł również w śpiączkę z zaburzeniami świadomości. Nasz tatuś i mąż przeszedł bardzo ciężką i długą drogę do odzyskania przytomności. Po półtora miesiąca walki o kontakt z moim mężem Marcinem- w końcu otworzył oczy! Po dwóch miesiącach zaczął oddychać samodzielnie! - bez respiratora!

Marcin Młynarski

Gdy usłyszałam ,,Pani mąż oddycha sam" to były emocje nie do opisania. Były  wielkie łzy szczęścia!

Obecna sytuacja epidemiologiczna utrudnia nam kontakt z nim i nie możemy go wspierać  psychicznie. Jedynie dzięki  uprzejmości Pań pielęgniarek, które przykładają mu telefon do ucha jest możliwość wsparcia  go słowem i tu bardzo chciałabym podziękować personelowi medycznemu.

U Marcina stwierdzono wodogłowie. Po pewnym czasie gdy wodniak zaczął się zbierać, a Marcin wciąż nie odzyskiwał przytomności, lekarz zaproponował zrobić drenaż zewnętrzny, po którym Marcin ruszył! Sukcesywnie z czasem zaczął wodzić wzrokiem, ściskać ręce oraz ruszać delikatnie głową ponieważ reszta ciała jest w głębokim niedowładzie.

W planach leczenia neurochirurgicznego przewidywane jest zaopatrzenie Marcina w ubytek kości czaszki na drodze zabiegu operacyjnego oraz ew. wszczepienie drenu komorowo – otrzewnego  z zastawką.

Obie operacje  będą mogły być przeprowadzone po wcześniejszym wygojeniu ran odleżynowych!

Pomimo tego co Marcin przeszedł, w końcu odzyskał przytomność i wybudził się ze śpiączki. Teraz mojego męża czeka długa i bardzo kosztowna rehabilitacja, która może potrwać nawet rok, ale pomoże mu wrócić do nas! Marcin obecnie toczy wojnę. Wygrał walkę o życie, teraz pozostaje wygrać ostatnią walkę o powrót do zdrowia i pełnej sprawności.

Prosimy o pomoc żona oraz dzieci!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0110072
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Obserwuj ważne zbiórki