Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Strażak w palącej potrzebie - pomagał innym, czas pomóc jemu!

Marcin Tyszka

Strażak w palącej potrzebie - pomagał innym, czas pomóc jemu!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0130328
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Intensywna rehabilitacja

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Marcin Tyszka, 24 lata
Rzekuń, mazowieckie
Stan po wypadku
Rozpoczęcie: 27 Maja 2021
Zakończenie: 23 Czerwca 2023

Opis zbiórki

Marcin jeszcze trzy lata temu wielokrotnie ratował ludzkie życia. Gdy tylko usłyszał dźwięk strażackiej syreny, natychmiast rzucał wszystko, co aktualnie robił i jak najszybciej docierał na miejsce zbiórki. Niósł pomoc potrzebującym o każdej porze dnia i nocy.  Zawsze chętny, by pomagać, dziś jest więźniem własnego ciała, a przecież nie tak powinno wyglądać życie 23-latka...

Nasz dzielny Marcin znany jest również z lokalnych boisk piłkarskich. Przez wiele lat był bramkarzem Rzekunianki Rzekuń, dla której poświęcał godziny treningów, wkładając w to całe serce i zaangażowanie. Sport był jego pasją. Do dziś wchodząc do pokoju Marcina, zauważyć można wiszące na ścianach medale, dyplomy oraz stojące na półkach puchary. Zawody szkolne, piłka halowa, mecze ligowe - każde rozgrywki sprawiały mu naprawdę dużo radości. 

Życie Marcina opierało się głównie na zajęciach w szkole, treningach i pracy w OSP. W maju 2018 roku nadszedł czas egzaminu dojrzałości. Jest to moment, w którym wszyscy maturzyści poważnie zaczynają myśleć o przyszłości. W jaki sposób pokierować swoim życiem, jaki zawód wybrać. Nie jest to łatwe. Niektórzy znajomi Marcina zaplanowali pójście na studia, inni znaleźli już prace, kończąc swoją edukację. Marcin niestety nie zdążył zdecydować, co dalej. To los wybrał, w jaki sposób potoczy się jego dalsze życie. 

Radość z zakończonych matur była ogromna. Przyjaciele Marcina umówili się, że pojadą na wycieczkę. Niestety tego pechowego dnia Marcin kierował samochodem. Nie wiemy dokładnie, co się wydarzyło, jednak wypadek komunikacyjny spowodował, że to on został najbardziej poszkodowany. Silne uderzenie w kierownicę skutkowało bardzo mocnym urazem głowy.

Marcin Tyszka

Kiedy otrzymaliśmy wiadomość ze szpitala, cała rodzina bardzo się załamała. Lekarze mówili nam, żebyśmy się z nim pożegnali, że takiego wypadku może nie przeżyć. Wszystko przez to, że Marcin długo przebywał w śpiączce. Kiedy jego stan zaczął się stabilizować, uznano to za cud. Dzisiaj modlimy się o kolejny! O to, by Marcin odzyskał, choć odrobinę sprawności, by odzyskał, choć odrobinę swojego dawnego życia. 

To przecież nasz Marcin zawsze pomagał potrzebującym, a teraz... Musi zmagać się z niedowładem lewej strony ciała i spastycznością. Chorobą, przez którą mięśnie są nadmiernie napięte, co drastycznie ogranicza poruszanie się, powodując potworny ból. Od wypadku minęły już 3 lata. Marcin przez ten czas odwiedził wiele ośrodków rehabilitacyjnych. Dzięki wyjazdom jego mowa znacznie się poprawiła - na dzień dzisiejszy kontakt z nim nie jest utrudniony. Ćwiczenia musi wykonywać codziennie. Kilka razy w tygodniu przyjeżdżają do niego fizjoterapeuci, a w pozostałe dni ćwiczy z nim mama.

By marzyć o lepszej przyszłości, Marcin potrzebuje intensywnej i codziennej rehabilitacji. Bez niej każde wypracowane umiejętności natychmiast zanikają. Niestety, koszt zajęć jest bardzo wysoki. Dodatkowo wykupujemy wiele leków, środków higienicznych. Łączne miesięczne sumy są naprawdę bardzo wysokie. Prosimy, pomóż nam walczyć o sprawność Marcina. 

Rodzina Marcina

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0130328
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki