Marek Białkowski, 33 lata

Marek zawsze był samodzielny, sprawny i zaradny. W jednej chwili wypadek na budowie wszystko zmienił. W wyniku upadku z dużej wysokości, doszło do uszkodzenia kręgosłupa i rdzenia kręgowego. Wystąpił paraliż kończyn dolnych. 

Do tej pory Marek przeszedł dwie operacje odbarczenie kręgosłupa na poziomie lędźwiowym. Celem kolejnej była stabilizacja kręgosłupa. Do końca życia będzie już musiał żyć z ośmioma śrubami w kręgosłupie. Porusza się tylko na wózku inwalidzkim. 

Przed nim długa droga do odzyskania sprawności i samodzielności. Rehabilitacja jest  długa, ciężka i bardzo kosztowna. Marek będzie bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc, która jest mu naprawdę potrzebna.