Pilne!
Marek Gajewski - zdjęcie główne

Marek walczy z rakiem❗️Stawką jest życie❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, specjalistyczne żywienie

Organizator zbiórki:
Marek Gajewski, 70 lat
Koluszki, łódzkie
Przerzut do węzła chłonnego niskozróżnicowanego raka prawdopodobnie płaskonabłonkowego
Rozpoczęcie: 16 stycznia 2024
Zakończenie: 23 stycznia 2026
1521 zł
WesprzyjWsparło 36 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0442913
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0442913 Marek
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Markowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, specjalistyczne żywienie

Organizator zbiórki:
Marek Gajewski, 70 lat
Koluszki, łódzkie
Przerzut do węzła chłonnego niskozróżnicowanego raka prawdopodobnie płaskonabłonkowego
Rozpoczęcie: 16 stycznia 2024
Zakończenie: 23 stycznia 2026

Aktualizacje

  • Stan Marka się pogorszył! Pomocy!

    Drodzy Darczyńcy, chciałabym napisać, że już jest dobrze i że Marek czuje się lepiej. Niestety, mimo że wydawało się, że udało się wygrać z rakiem, stan męża się pogorszył...

    Wiosną walczył z gorączką dochodzącą do 40 stopni, przebywał też w szpitalu. Niestety ostatnio znowu zaatakowała go gorączka, pojawiło się osłabienie organizmu, zawroty głowy i wrzody. Lekarze podejrzewali różne przyczyny, ale nie byli w stanie dokładnie stwierdzić, co się dzieje.

    Przepisane leki nie pomogły i teraz jest podejrzenie nawrotu choroby. Rozpoczęliśmy badania, które powinny przynieść konkretne odpowiedzi, jednak nasz każdy dzień wiąże się z ogromną niepewnością i strachem o to, co dalej.

    Z całego serca dziękuję za Wasze dotychczasowe wsparcie, to dla mnie naprawdę wiele znaczy. Jednak walka Marka trwa i aby mąż mógł ją wygrać, potrzebuje Waszej pomocy!

    Alina, żona

Opis zbiórki

Mój mąż musi żyć! Dla mnie, swoich córek i wnucząt. Proszę, pomóżcie!

Marek zachorował w sierpniu. Gdy lekarz przekazał, że to trzecie stadium nowotworu złośliwego migdałka, zamarłam. Strach o jego życie zdominował całą moją rzeczywistość! Mój ukochany mąż musiał rozpocząć walkę o własne życie!

Marek Gajewski

Lekarze wdrożyli trzy cykle chemioterapii. Teraz, już od pięciu tygodni, Marek przyjmuje radioterapię. Przechodzi ją bardzo ciężko, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Choroba, ale i formy leczenia znacznie osłabiają jego organizm. Nie ma jednak innego wyjścia, aby ocalić mu życie…

Jestem przerażona. Ostatnia badania wskazują, że prawdopodobnie ma też raka w płucach. Jednak dalsze badania i leczenie zaczną się dopiero po skończeniu radioterapii migdałka… 

Widzę u męża coraz mniej chęci do walki. Boję się, że w końcu może mu jej zabraknąć. Wysokie ceny leków niestety nie pomagają! Proszę o pomoc, połączmy siły i pokażmy Markowi, że warto jeszcze walczyć. Tylko z Waszą pomocą, zdołam zapewnić mojemu mężowi odpowiednie leczenie i pomoc!

Alina, żona

Wybierz zakładkę
Sortuj według