Marek Król - zdjęcie główne

Uwięziony w ścianach własnego domu – Proszę, pomóż mi❗️

Cel zbiórki: Zakup leków, zakup wózka

Zbiórka obejmuje leczenie alternatywne

Organizator zbiórki:
Marek Król, 70 lat
Szydłów, świętokrzyskie
Polineuropatia, zaburzenia widzenia, cukrzyca typu 2
Rozpoczęcie: 8 maja 2023
Zakończenie: 18 lutego 2026
1892 zł(15,05%)
Brakuje 10 683 zł
WesprzyjWsparło 45 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0274712
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0274712 Marek
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Markowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Zakup leków, zakup wózka

Zbiórka obejmuje leczenie alternatywne

Organizator zbiórki:
Marek Król, 70 lat
Szydłów, świętokrzyskie
Polineuropatia, zaburzenia widzenia, cukrzyca typu 2
Rozpoczęcie: 8 maja 2023
Zakończenie: 18 lutego 2026

Aktualizacje

  • Potrzebna dalsza pomoc❗️

    Dziękuję wszystkim za dotychczasowe wsparcie! To dzięki Wam jestem w stanie funkcjonować i dalej walczyć o godne życie.

    Niestety wciąż pilnie potrzebuję nowego wózka elektrycznego. Bez niego nie mogę się poruszać i jestem uwięziony we własnym domu...

    Nawet część potrzebnej kwoty pozwoli mi taki wózek zakupić, dlatego bardzo proszę, pomóż mi.

    Nawet najmniejsza wplata i udostępnienie to ogromna pomoc. To kolejny krok w drodze do mojej sprawności i łatwiejszego życia.

    Marek

Opis zbiórki

Jeszcze do niedawna byłem aktywnym fizycznie mężczyzną, który kochał życie. Uprawiałem sport wyczynowy, moją pasją była jazda na motocyklu. Cieszyłem się każdą chwilą z moją ukochaną żoną. Nie wiedziałem, że mogę to wszystko stracić w ułamku sekundy. Nie spodziewałem się tego, co miało nadejść…

W 2011 roku zdiagnozowano u mnie cukrzycę. 10 lat później zaczęły się pojawiać kolejne problemy i w ciągu ostatnich dwóch lat spadły na mnie bezlitośnie.

Pojawiła się u mnie tzw. stopa cukrzycowa, co można wyleczyć jedynie preparatem Reishi. Wyleczyłem lewą stopę z bardzo poważnego stanu. Teraz mam zmiany na prawej i kuracja Reishi jest jedynym sposobem na unikniecie amputacji. Niezależnie od stopy cukrzycowej, na skutek polineuropatii, mam całkowity brak czucia w stopach, co powoduje zaburzenia i utratę równowagi podczas próby chodzenia. Kilka razy poważnie upadłem, m.in. nawet w szpitalu i doznałem urazu rozcięcia łuku brwiowego z koniecznością szycia. 

Poza polineuropatią mam inne poważne problemy zdrowotne, dotyczy to głównie utraty wzroku we wrześniu 2022 r. Pewnego dnia po obudzeniu stwierdziłem, że nie widzę żadnych szczegółów, przeżyłem dosłownie szok. Obecnie widzę w granicach maksymalnie 20%. To był dla mnie szok, bo straciłem wzrok w ciągu jednej nocy. Bardzo trudno jest mi pogodzić się z tym, ponieważ mieszkam sam i nie mam nikogo do opieki. 

Uszkodzony wzrok bardzo utrudnia mi codzienne funkcjonowanie. Przez chore stopy nie jestem w stanie samodzielnie się poruszać. W domu z pomocą sprzętu jakoś daję radę, ale wyjście na zewnątrz i np. zrobienie zakupów jest czymś prawie niemożliwym.

Marek Król

Moją największą tragedią jest śmierć ukochanej żony. Byliśmy w związku partnerskim przez prawie 10 lat. 23 października 2021 r. wzięliśmy formalny ślub, a tydzień później, 30 października, moja żona nagle zmarła i zostałem sam. To stało się niespodziewanie, nie byłem na to przygotowany, musiałem z dnia na dzień przestawić się na życie w samotności. 

GOPS skierował do mnie panią w wieku 63 lat do pomocy, która ogranicza się do posprzątania domu, co dwa dni. Ta osoba nie jest w stanie nosić ciężkich toreb z zakupami, ani pchać wózka ręcznego, ponieważ droga zarówno do sklepu, jak i na cmentarz jest pod górę. Jedynym rozwiązaniem jest wózek elektryczny. 

Mam kochaną córkę, która niestety nie jest w stanie pomagać mi w wystarczającym stopniu (mam tylko 680 zł emerytury na rękę miesięcznie). Córka niedawno urodziła wspaniałego synka. Chciałbym w przyszłości móc wyjść z wnukiem na spacer… Niestety, aby to było możliwe – potrzebuję elektrycznego wózka inwalidzkiego. To jedyny sposób, abym mógł swobodnie się poruszać.

Zwracam się do Państwa z ogromną prośbą o wsparcie. Leczenie preparatem Reishi, które już raz się u mnie sprawdziło i zakup elektrycznego wózka inwalidzkiego – dają mi szansę na w miarę normalne życie. Gdy żona żyła – utrzymywała nas, pracując w Niemczech. Ja sam nie jestem w stanie zakupić niezbędnych lekarstw i opłacić rachunków, a co dopiero kupić wózek…

Marek

Wybierz zakładkę
Sortuj według