Pomóż mi stanąć na nogi i powrócić do gry!

Nazywam się Marek Osiński, ale większość zna mnie jako OSA. Od 18. roku życia gram w seniorskiej drużynie piłkarskiej, a od lat reprezentuję barwy MLKS Żbik Nasielsk – klubu, który stał się moim drugim domem. Piłka nożna to dla mnie coś znacznie więcej niż hobby, to pasja, styl życia i ogromna część mnie. Kocham grać, walczyć na boisku i zostawiać tam serce.

Dziś jednak czeka mnie najtrudniejszy przeciwnik – kontuzja, która wyklucza mnie z gry i z codziennego życia. Dokładnie 1 września 2025 roku przejdę rekonstrukcję więzadła krzyżowego w lewym kolanie. To będzie już moja trzecia taka operacja, wcześniej miałem dwie na drugim kolanie, więc wiem, jak wygląda ten proces.

To nie jest kilkudniowa przerwa, ani nawet miesiąc odpoczynku. To minimum 6 do nawet 12 miesięcy ciężkiej, systematycznej rehabilitacji i ogromnych kosztów. To walka dzień po dniu:  z bólem, z ograniczeniami, z własnymi słabościami. Ale ja nie zamierzam się poddawać!

Tym bardziej że mam dla kogo walczyć. Jestem tatą cudownej dziewczynki Hani, która ma 15 miesięcy. Chcę być dla niej sprawnym, obecnym ojcem. Móc się z nią bawić, biegać, nosić ją na rękach. I chcę, żeby widziała tatę, który się nie poddaje,  nawet wtedy, gdy jest naprawdę ciężko.

Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc – zbieram środki na pełen proces powrotu do sprawności, który obejmuje szeroko pojętą rehabilitację. Wsparcie specjalistów, zakup potrzebnych sprzętów medycznych, zabiegi wspomagające regenerację. Wiem, że to ogromne koszty i że nie dam rady przejść tej drogi sam!

Jeśli choć raz widziałeś mnie na boisku, grającego z sercem. Jeśli znasz mnie z życia i wiesz, jak ważna jest dla mnie walka o każdą szansę – dziś proszę Cię o pomoc. Każda złotówka naprawdę ma znaczenie. To realna pomoc w tym, by znów stanąć na nogi – dla siebie, dla mojej córeczki i może… znów kiedyś dla drużyny.

Marek Osiński (OSA)