Na grobie syna walczyliśmy o życie córki... Prosimy o pomoc dla Marysi❗️

Takie historie się nie zdarzają… Rok temu nagle zmarł nasz 16-letni syn. Miał tętniaka, o którym nikt nie wiedział. W rocznicę jego śmierci poszliśmy na cmentarz. Tam na naszą 5-letnią córkę spadł stary, ciężki nagrobek. Z urazem głowy Marysia trafiła do szpitala, gdzie zaczęła się walka o życie… 

Gdy tracisz dziecko, wali się cały świat. Mimo to wstajesz każdego ranka, bo wiesz, że masz dla kogo… Po śmierci Eryka sił do życia dawały nam dwie młodsze córeczki. Sądziliśmy, że limit nieszczęść się wyczerpał. Wtedy na naszych oczach wydarzyła się tragedia...

To było 5 czerwca tego roku, razem z Amandą i Marysią poszliśmy odwiedzić ich brata, zapalić znicz na grobie… To był smutny dzień, jednak nikt nie przypuszczał, że skończy się tak tragicznie! Zawsze uważamy na dzieci, w sklepie trzymamy je blisko, żeby się nie zgubiły, przechodząc przez ulicę, łapiemy za rękę, w obawie przed samochodami. Nie sądziliśmy, że na cmentarzu, ogrodzonym terenie, na może wydarzyć im się coś złego! 

Marysia stała dwa metry od nas. Nagle wielki krzyż ze starego nagrobka przewrócić się na nią. Nie mieliśmy nawet czasu zareagować… Cały ciężar nagrobka spadł na głowę, a Marysia dodatkowo uderzyła w nią, upadając. Momentalnie straciła przytomność na naszych oczach, na oczach swojej starszej siostrzyczki… 

To był szok. Z ucha Marysi popłynęła krew, a my byliśmy w otchłani rozpaczy. Obok grobu syna zaczęliśmy walczyć o życie córki! Byliśmy cały czas na linii z dyspozytorem karetki, ale minuty ciągnęły się w nieskończoność… 

Z licznymi obrażeniami w końcu Marysię zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Marysia była w ciężkim stanie. Operacja ratująca życie naszego dziecka zakończyła się pomyślnie, córka oddycha samodzielnie, jednak niebezpieczne obrażenia głowy mogły spowodować wiele zniszczeń. Tego boimy się najbardziej… 

Na szczęście kilka dni temu córeczka się wybudziła, zaczyna przełykać, były już pierwsze próby sadzania jej. To mała, dzielna wojowniczka! Chociaż największe zagrożenie minęło, przed nami długie tygodnie rehabilitacji, by odzyskać to, co zabrał tragiczny wypadek. Wierzymy, że Marysia odzyska pełnię sprawności, potrzebuje jednak pomocy. Koszty rehabilitacji są bardzo duże, dlatego prosimy o pomoc.

Okoliczności tego strasznego zdarzenia są nadal wyjaśniane. Już do końca życia będziemy pamiętać, że pierwsza rocznica śmierci naszego syna, będzie rocznicą tragicznego wypadku Marysi i dniem, w którym mogliśmy stracić także ją... Prosimy, pomóż nam, przetrwać ten trudny czas i odzyskać córeczce zdrowie.

Rodzice

Media o tragedii Marysi:

polskatimes.pl

uwaga.tvn.pl

http://gniezno112.pl/nagrobek-spadl-5-latke/

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-06-05/wielkopolskie-element-grobu-spadl-na-5-latke-zamkniety-cmentarz-w-lopiennie/

https://wiadomosci.onet.pl/poznan/wielkopolska-nagrobek-upadl-na-pieciolatke-dziecko-trafilo-do-szpitala/x8zdhdy

https://www.gniezno24.com/aktualnosci/item/23662-dochodzenie-w-sprawie-wypadku-na-cmentarzu

https://wmeritum.pl/cmentarzu-lopiennie-nagrobek-wypadek/348399

https://www.wprost.pl/kraj/10454473/wielkopolska-nagrobek-spadl-na-5-latke-dziewczynka-zabrana-smiglowcem.html

http://moje-gniezno.pl/artykuly/czytaj/27391/wypadek-na-cmentarzu-w-lopiennie-nagrobek-przewrocil-sie-na-5-letnia-dziewczynke

https://www.se.pl/poznan/5-latka-odwiedzila-grob-brata-ktory-zmarl-na-dyskotece-kulisy-dramatu-na-cmentarzu-w-lopiennie-aa-42J1-UrVe-eZAs.html