

Na drodze Marysi i Doriana pojawiły się OKRUTNE DIAGNOZY! Pomóż moim dzieciom zawalczyć o lepszą przyszłość!
Cel zbiórki: Zakup auta, leczenie, rehabilitacja, dojazdy, dieta śródziemnomorska, stomatolog
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Zakup auta, leczenie, rehabilitacja, dojazdy, dieta śródziemnomorska, stomatolog
Opis zbiórki
Nigdy nie przypuszczałam, że to wszystko nas spotka! Pragnęłam tylko jednego, by moje dzieci były zdrowe. Niestety życie napisało nam zupełnie inny scenariusz... Najpierw Marysia zachorowała na COVID-19 i w wyniku ciężkiego przebiegu doznała rozległego udaru mózgu! Od tamtej pory walczymy z padaczką, a córeczka uodporniła się na leki i ataki kończą się pobytami na OIOM-ie! Niestety również Dorian zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które sprawiają, że jego codzienność jest niezwykle trudna... Dlatego dziś chciałabym poprosić o Waszą pomoc!
5 kwietnia 2021 roku obudziłam się w środku nocy i zobaczyłam Marysię w stanie drgawkowym, z wysoką temperaturą, bez kontaktu. Natychmiast wezwaliśmy pogotowie ratunkowe. Ratownicy zasugerowali, że może to być udar mózgu – byliśmy w szoku!
Transportem powietrznym dotarliśmy do szpitala w Gdańsku i Marysia trafiła na OIOM, a później do szpitala zakaźnego. Wtedy córeczka była już bez kontraktu, z niedowładem prawostronnym. Jej stan był bardzo ciężki...
Pierwotnie zaproponowane leczenie nie działało, a stan Marysi zaczął się pogarszać. Lekarze w obawie o życie mojego dziecka postanowili przekazać ją do innego szpitala na OIOM. Po tygodniu przebywania w stanie ciężkim tomograf komputerowy z kontrastem wykazał rozległy udar niedokrwienny lewej półkuli mózgu!

Po wielu dniach walki w końcu się udało – Marysia wybudziła się ze śpiączki farmakologicznej. Niestety, udar spowodował ogromne straty w jej organizmie! Córeczka nie trzymała już samodzielnie głowy, nie siedziała, nie ruszała w ogóle całą prawą stroną ciała. Kolejne miesiące były straszliwie trudne...
Stan Marysi na zmianę polepszał się i pogarszał. Cały czas walczyliśmy o sprawność podczas rehabilitacji, ale nagle przychodziły ataki padaczki, które powodowały utratę kontaktu z córeczką, wymioty i regres. Co gorsza, Marysia z czasem coraz bardziej uodparnia się na leki, a każdy atak padaczki jest dla niej śmiertelnie niebezpieczny!
W międzyczasie u Marysi wykryto trombofilię. Okazało się, że córka jest nowym przypadkiem w naszej rodzinie ze skłonnością do szybkiego krzepnięcia krwi. Dodatkowo potwierdzono u niej też Chorobę von Willebranda typu 2. Każdego dnia zastanawiam się dlaczego, córeczka musi tak bardzo cierpieć!

Niestety w listopadzie 2024 roku otrzymałam kolejny cios! Mój starszy syn nagle dostał silnego ataku padaczki! Dorian trafił do szpitala, gdzie lekarze wykonali wiele badań. Choć już wcześniej mierzył się z różnymi problemami, to nie sądziłam, że otrzyma tę trudną diagnozę. Nie mogłam uwierzyć, że to wszystko dzieje się naprawdę...
Ataki nadal się utrzymują, są one jednak nieco słabsze i krótsze, dlatego wiemy, jak reagować w takiej sytuacji. Ustępują same. Niestety, spowodowały i nadal powodują u Doriana dodatkowe trudności związane z uczeniem się i zapamiętywaniem. Napady sprawiają, że syn po prostu traci nabyte dotychczas umiejętności!

Ze względu na zły stan zdrowia dzieci musiałam zrezygnować z pracy, a koszty związane z leczeniem i rehabilitacją zaczęły nas przerastać. Niedawno pojawił się kolejny problem – by utrzymać wysoki poziom leczenia i rehabilitacji obojga dzieci, potrzebujemy bezpiecznego auta. Wizyty u specjalistów i na fizjoterapię wiążą się z ciągłymi dojazdami...
Nie mogę się jednak poddać w walce o moje dzieci, o ich sprawność i o zdrowie! Każda przekazana wpłata to ogromna pomoc i szansa na szczęśliwe dzieciństwo i przyszłość Marysi i Doriana. Będę Wam bardzo wdzięczna za wsparcie!
Anna, mama Marysi i Doriana

Zbiórkę możesz również wesprzeć, biorąc udział w licytacjach na Facebooku ➡️ Licytacje dla Marysi po udarze mózgu