

Mariusz stał na skraju życia❗️Teraz potrzebuje intensywnej rehabilitacji - Pomóż❗️
Cel zbiórki: Rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Rehabilitacja
Aktualizacje
Mariusz zrobił ogromne postępy. Nie możemy teraz przerwać rehabilitacji! Pomóż!
Kochani,
walka Mariusza o zdrowie trwa już ponad trzy lata. Ten czas wypełniony był licznymi godzinami zajęć ze specjalistami, intensywnymi ćwiczeniami i rehabilitacją.Mąż zrobił ogromne postępy. Potrafi samodzielnie się ubrać, wykonać podstawowe czynności. Porusza się za pomocą trójnogu lub kuli, jednak przy spacerach zawsze musi mu ktoś towarzyszyć – boimy się, żeby się nie przewrócił, żeby nie zrobił sobie krzywdy.
Konieczne są stałe wizyty u specjalistów i nieustanne ćwiczenia, aby wypracowane umiejętności, nie zostały zaprzepaszczone. Chciałabym również zapewnić mężowi regularne pobyty w ośrodkach rehabilitacyjnych, które mogłyby znacznie przyczynić się do powrotu do w pełni samodzielnego chodzenia.
Z całego serca dziękujemy za Wasze dotychczasowe wsparcie. Wciąż jednak potrzebujemy Waszej pomocy – walka o zdrowie mojego męża nadal trwa i wiemy, że trwać będzie jeszcze długo. Prosimy, pomóżcie mojemu mężowi wrócić do pełnej sprawności!
Joanna, żona Mariusza
Opis zbiórki
Zaczęło mnie swędzieć pod szczęką. Bardzo dziwne — pomyślałem. Poszedłem do stomatologa, a ten rzeczywiście wykrył w tym miejscu torbiel. Chciałbym, by był to koniec historii.
Stomatolog torbiel wyciął, ale w ustach utrzymywał się metaliczny posmak. Poszedłem do niego jeszcze raz, ale tylko rozłożył ręce i powiedział, że on już tam nic nie widzi. Wystawił skierowanie na tomograf głowy. Zabrzmiało to poważnie. Bardzo poważnie. Jednak nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy.
Neurochirurg wytłumaczył, że w moim mózgu jest naczyniak, który nie powstał teraz. Ja się z nim urodziłem. Doznałem szoku. Dowiedziałem się o tym miesiąc po 45. urodzinach. Lekarz przedstawił 2. opcje: albo czekamy, nic nie robimy, aż naczyniak się rozleje i dojdzie do zgonu, albo operujemy. Nad odpowiedzią nie musiałem się zastanawiać. Na drugi dzień stawiłem się w szpitalu na bardzo niebezpieczną operację usunięcia zaawansowanego naczyniaka mózgu. Operacja była ryzykowna, ale tylko ona dawała szansę, na uratowanie mi życia.
Dalszą część lepiej pamięta moja żona. Najlepiej, jeśli ona to opowie…
—
Naczyniak został usunięty, ale niestety pojawiły się powikłania, których konsekwencją był lewostronny niedowład ciała. W 3. dobie po operacji Mariusz trafił na oddział intensywnej terapii z ostrą niewydolnością krążeniowo-oddechową. Został tam wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Stan mojego męża był krytyczny. Przez 3 miesiące walczył o każdą sekundę życia. Ogromnie bałam się, co dalej, czy z tego wyjdzie, czy może jednak zostanę sama… Nadal nie mogę otrząsnąć się po tych wydarzeniach.
Świat zawalił nam się z dnia na dzień. Na szczęście Mariusz wygrał starcie o życie! Wybudził się ze śpiączki 17 marca 2022 roku. Ta data zostanie z nami na zawsze.
Każdy dzień jest dla Mariusza wyzwaniem, które wymaga wielkiego wysiłku fizycznego, jak i psychicznego. Intensywna rehabilitacja trwa już ponad pół roku i daje zauważalne efekty. Mariusz samodzielnie spożywa posiłki, stawia kroki przy balkoniku, stara się wstawać i siadać bez pomocy drugiej osoby. Również sprawność lewej ręki i nogi jest coraz większa, jednak rehabilitacja musi być kontynuowana. Widząc zaangażowanie Mariusza oraz jego siłę i determinację, wierzymy, że powrót do pełnej sprawności jest możliwy. Budujące jest szczególnie to, że Mariusz również w to uwierzył. Jednak spełnienie największego pragnienia, którym jest w pełni samodzielne funkcjonowanie, uzależnione jest od dalszej, kosztownej rehabilitacji, która jest jedyną szansą na powrót do zdrowia.
Robimy wszystko, co w naszej mocy, jednakże bez Twojej pomocy nie będzie możliwe sfinansowanie kolejnych intensywnych, dających wymierne efekty turnusów rehabilitacyjnych. Możliwości rehabilitacyjne, które są finansowane przez NFZ, zostały już maksymalnie wykorzystane…
Bardzo zależy nam na pełnej sprawności Mariusza — męża i ojca, dlatego bardzo proszę o pomoc finansową. Każda złotówka jest bardzo cenna.
Joanna, żona
*Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.
- Euronymus100 zł
Marche ov Creve
- Janina1 zł
- JOLANTAP50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
