Mariusz Nesteruk, 52 lata

Mam na imię Mariusz. Niedługo po tym, jak skończyłem 50 lat, dowiedziałem się, że choruję na złośliwy nowotwór jamy ustnej. Ta diagnoza spowodowała wiele dramatycznych zmian w moim życiu. Zmuszony byłem przenieść się do rodzinnego miasta, gdzie rozpocząłem leczenie. Niestety, musiałem opuścić dom, w którym mieszka moja żona z synami. Zawiesiłem moją dotychczasową pracę, co skutkowało brakiem stałych dochodów.

Z uwagi na chorobę i orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności mieszkam u rodziny i jestem całkowicie zależny od ich wsparcia. Umiejscowienie nowotworu sprawiło, że nie mówię. Częste podawanie leków, zabiegi pielęgnacyjne, żywienie pozajelitowe  PEG, oddychanie przez rurkę w krtani, niewydolność fizyczna po zabiegach chemio- i radioterapii oraz ilość zażywanych leków, szczególnie tych przeciwbólowych, skutecznie przywiązało mnie do stałego pobytu w domu... Jestem jednak przekonany, że dzięki ogromnemu wysiłkowi oraz Waszej pomocy, uda mi się wrócić do zdrowia.

Nowotwór odebrał mi naprawdę wiele. Nie zdołał jednak pozbawić mnie woli walki! 

Mimo że moje możliwości są bardzo ograniczone, postanowiłem dokonać znaczącej zmiany w swojej ścieżce zawodowej, pragnąc rozpocząć karierę w branży IT. Aby spełnić swoje marzenie i móc nadal być aktywnym zawodowo, muszę najpierw odzyskać to, co najważniejsze — zdrowie.

Potrzebuję Waszej pomocy. Wierzę, że choroba nie zdoła przekreślić mojego życia. Wierzę, że powrót do zdrowia jest możliwy, pytanie brzmi jedynie „kiedy”.

Dziękuję za każdą darowiznę i przekazanie 1,5% podatku!