Mariusz Świerczek - zdjęcie główne

Choroba Mariusza tak szybko postępuje... Błagam, pomóż mojemu mężowi!

Cel zbiórki: Zakup sprzętu medycznego

Organizator zbiórki:
Mariusz Świerczek, 53 lata
Olkusz, śląskie
Stwardnienie zanikowe boczne
Rozpoczęcie: 5 grudnia 2025
Zakończenie: 5 marca 2026
400 zł(2,51%)
Brakuje 15 558 zł
WesprzyjWsparły 3 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0791418
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0791418 Mariusz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Mariuszowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Zakup sprzętu medycznego

Organizator zbiórki:
Mariusz Świerczek, 53 lata
Olkusz, śląskie
Stwardnienie zanikowe boczne
Rozpoczęcie: 5 grudnia 2025
Zakończenie: 5 marca 2026

Opis zbiórki

Mam na imię Magdalena i jestem żoną cudownego mężczyzny. Gdy tylko go poznałam, wiedziałam, że to z nim chcę spędzić resztę życia! Jednak niedługo po naszym ślubie u Mariusza potwierdzono druzgocącą diagnozę. Co gorsza, choroba szybko postępuje i jest nam coraz trudniej... Dlatego tak bardzo potrzebujemy Waszej pomocy!

Pierwsze niepokojące objawy pojawiły się jeszcze zanim poznałam mojego męża. W kwietniu 2024 roku zaczął coraz gorzej mówić. Początkowo myślał, że to być może zapalenie gardła czy skutki wcześniejszych infekcji. Przeszedł wiele badań, jednak wciąż nie otrzymywał diagnozy. Niestety te trudności się utrzymywały, a z czasem się pogłębiały...

Kilka miesięcy później już wspólnie zaczęliśmy szukać przyczyny tych objawów. Mariusz trafił do szpitala, gdzie wykonano mnóstwo badań. Część z potencjalnych diagnoz udało się wykluczyć, jednak ta, która została potwierdzona, brzmiała jak WYROK! Okazało się, że było to stwardnienie zanikowe boczne! 

Mariusz Świerczek

Potem wszystko potoczyło się tak szybko... Z dnia na dzień dochodziły nam kolejne trudności. Mariusz miał problemy m.in. oddychaniem, dusznościami, przełykaniem. Pojawiły się drgawki i osłabienie rąk, niestety też coraz gorzej mówił... Ze względu na wyjątkowo trudne epizody duszności konieczna była wizyta na szpitalnym oddziale ratunkowym! 

Choć Mariusz się nie poddaje i cały czas walczy, to widzę, jak bardzo go to kosztuje... Choroba odbiera mu tak wiele! Ja też sama żyje w ciągłym strachu o każdy, kolejny dzień! Boję się, że mój mąż może się nagle zachłysnąć, że zabraknie mu tchu. Momentami już nie wiem, co robić, jak jeszcze mogę mu pomóc...

Mariusz Świerczek

W tej chwili bardzo potrzebujemy medycznego łóżka rehabilitacyjnego obrotowego z funkcją fotela. Liczę, że chociaż trochę odciąży to nas w codziennej walce z chorobą, a mężowi pomoże w funkcjonowaniu. Niestety przy stałych kosztach opieki medycznej, jest to dla nas wielkie wyzwanie i sami nie damy sobie rady...

Razem z mężem jestem Wam bardzo wdzięczna za dotychczasową pomoc! To naprawdę wiele dla nas znaczy. Jednak dziś raz jeszcze zwracamy się z prośbą. Każda, nawet najmniejsza wpłata jest dla nas nieocenionym wsparciem!

Magdalena, żona Mariusza

Wybierz zakładkę
Sortuj według