
Dopadł mnie nowotwór! Teraz czeka mnie operacja...
Cel zbiórki: Rehabilitacja pooperacyjna, leczenie, wizyty lekarskie
Cel zbiórki: Rehabilitacja pooperacyjna, leczenie, wizyty lekarskie
Aktualizacje
Nie poradzę sobie bez Was!
Kochani, zwracam się do Was z prośbą o pomoc. W czerwcu kończę 50 lat, a jestem już po dwóch operacjach serca, niedokrwiennym udarze mózgu i usunięciu guza nowotworowego śródrdzeniowego. Mimo że nie był złośliwy, to zajmował 90% rdzenia. To zdecydowanie wydłuży mój powrót do samodzielności i pracy...
Minęło prawie 9 miesięcy od zabiegu, a ja ciągle żyję w łóżku. Sam czterotygodniowy pobyt w specjalistycznym ośrodku kosztuje 6 600 zł, nie licząc zabiegów rehabilitacyjnych.

Ogólny koszt takiego pobytu to około 25-30 tysięcy złotych, co jest poza moim zasięgiem finansowym. Mimo że mój stan ogólny diametralnie się zmienił, to do chodzenia i samodzielnego stania jeszcze długa droga. W dodatku jestem na samym jej początku...
Z całego serca dziękuję Wam za dotychczas okazaną pomoc. Jednak nadal potrzebuję wsparcia. Każda, nawet najmniejsza wpłata przybliży mnie do upragnionego powrotu do sprawności!
Mariusz
Jestem po operacji, ale przede mną jeszcze długa droga… Pomocy❗️
Na stół operacyjny trafiłem 9 czerwca. Od tamtego dnia minęło już sporo czasu, a moje życie drastycznie się zmieniło...
Operacja się powiodła, ale wynikły komplikacje pooperacyjne, więc pierwsze półtora miesiąca byłem utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. Następnie przez ponad miesiąc prowadzono dalsze leczenie.
W tej chwili jestem porażony czterokończynowo i wymagam respiratora. Obecnie przebywam już w domu, i to właśnie tu zaczęła się moja prawdziwa walka. Po trzech miesiącach spędzonych w szpitalu wszystkie mięśnie są zwiotczałe. Rehabilitacja jest moim jedynym ratunkiem.
Jestem Wam niezwykle wdzięczny za dotychczasową pomoc, ale znów muszę prosić o wsparcie. Intensywne zajęcia rehabilitacyjne są ogromnym kosztem… Proszę, pomóżcie mi w tej trudnej walce o odzyskanie sprawności!
Mariusz
Opis zbiórki
Jestem po dwóch operacjach serca i niedokrwiennym udarze mózgu. Szczerze mówiąc myślałem, że już wyczerpałem wszystkie możliwości chorobowe… Niestety nie.
W maju tego roku zdiagnozowano u mnie nowotwór śródrdzeniowy. Lekarze wykryli guza wielkości 3 centymetrów. Jakby tego było mało, mam okresowe objawy epileptyczne uogólnione. Do tej pory jakoś sobie radziłem pomimo lewostronnego porażenia po udarze, ale jest coraz ciężej, tym bardziej po nowych rozpoznaniach.

Ciągle pracuję. Pewnie będę to robił, póki będę mógł. Jednak muszę też realnie podchodzić do tego wszystkiego, a będąc typem wojownika, który się nie poddaje, nie prosi i nigdy nie prosił nikogo o wsparcie – jest to trudne. Zabieg na rdzeniu kręgowym w odcinku szyjnym to dość skomplikowana operacja, więc muszę poprosić Cię o pomoc, ponieważ po nim nie będę mógł pracować jakiś czas.
Operacja najprawdopodobniej odbędzie się w lutym 2024 roku. Zakładam, że później wrócę do pracy, ale do tego czasu do kosztów codziennego życia dojdą koszty drogiej rehabilitacji. Sam nie dam rady im sprostać.
Mariusz
- Janek Oset400 zł
Wracaj do zdrowia Mariusz .
- Janek Oset200 zł
Wracaj do zdrowia Mariusz.
- Wpłata anonimowaX zł
- Celestyna50 zł
- Bożena50 zł
Mariusz zdrowia🍀
- Wpłata anonimowa20 zł