Rączka do naprawy

Zakończenie: 30 Maja 2013
Rezultat zbiórki
Operacja rączki się udała! Rotacja i przykurcz w łokciu się poprawiły. Marta dzielnie zniosła operację, chociaż noce były ciężkie, bo śniły się jej koszmary i się budziła. Nic dziwnego, że nie lubi szpitali – oby jak najrzadziej musiała je odwiedzać.
Po operacji rączkę należy ćwiczyć po 5 minut dziennie. Lekarz zalecił turnus rehabilitacyjny, więc zgodnie z zaleceniami rodzice pojechali z Martą na turnus. Na ostatniej wizycie u prof.Bahma, który operował rączkę Marty, okazało się, że będzie potrzebne jeszcze wstrzyknięcie botoksu. Ale to już decyzja na jesień.
Słowa podziękowania od rodziców:
Dla wszystkich, którzy byli z nami w tej trudnej chwili.
Dziękujemy serdecznie za wszelką okazaną pomoc.
Za słowa wsparcia i otuchy.
Za wiarę, modlitwę - za dobroć.
Wasza pomoc jest dla nas wielkim darem.
Pragniemy gorąco podziękować wszystkim naszym Darczyńcom, za ogromne serce i każdą okazaną pomoc w trosce o zdrowie naszej kochanej córeczki.
Rodzice
Opis zbiórki
Ciąża to czas oczekiwania na cud. Marta też była takim cudem dla swojej mamy. Ciąża przebiegała prawidłowo, Martusia dobrze się rozwijała. Jednak podczas porodu nastąpiły trudności w wydostaniu dziecka. Doszło do zaklinowania barków w miednicy matki. Lekarze podjęli decyzję o złamaniu obojczyka i przepchnięciu dziecka. Niestety, doszło do uszkodzenia nerwów splotu ramiennego.
Prawa rączka malutkiej Martusi była całkowicie bezwładna, skręcona wewnątrz, a dłoń zwrócona w tył. Dodatkowo, miała wylew na łopatce, który na szczęście powoli się wchłonął.
Od pierwszych dni życia dziewczynka jest poddawana intensywnej i wieloprofilowej rehabilitacji i fizjoterapii. Jeździ na turnusy oraz systematycznie ćwiczy w domu. I widać postępy. Potrafi podnieść rączkę do góry, pisać nią, trzymać łyżkę, ale kanapkę je już lewą ręką, ponieważ nie ma tzw. rotacji zewnętrznej. Uszkodzona rączka jest też chudsza i krótsza.
W tym roku zaplanowana jest operacja uwolnienia mięśnia stawu ramiennego, która usprawni rączkę Marty. Będzie mogła robić wiele rzeczy, które do tej pory były dla niej nieosiągalne, np. będzie mogła sama założyć kurtkę. Wykonania operacji podjęła się specjalistyczna klinika St. Franziskushospital w Aachen. Zabieg będzie polegał na precyzyjnym nacięciu mięśnia przedramienia. Operację przeprowadzi neurochirurg i chirurg plastyczny dr Jorg Bahm. Jej koszt wynosi 10.000 zł.
Marta może mieć sprawną rączkę, jeśli uda się zebrać środki potrzebne na operację. Dziewczynka ma dopiero 5 lat, więc będzie mogła jeszcze zaznać wszystkich uroków dzieciństwa, na które do tej pory mogła tylko patrzeć z boku. Prosimy o pomoc w zebraniu funduszy na operację!