Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Rak wydał na mnie wyrok ❗️ Nierefundowany lek może uratować mi życie!

Martyna Maruda

Rak wydał na mnie wyrok ❗️ Nierefundowany lek może uratować mi życie!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0135871
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Martyna Maruda, 35 lat
Ożarów Mazowiecki, mazowieckie
Inwazyjny rak złośliwy piersi z przerzutami na węzły chłonne
Rozpoczęcie: 18 Czerwca 2021
Zakończenie: 21 Maja 2023

Opis zbiórki

Podróż, w którą właśnie wyruszyłam jest najtrudniejszą, z jaką muszę się zmierzyć. Właściwie najgorsze jest to, że nie do końca wiem, co czeka mnie na jej końcu i to chyba przeraża najbardziej… Nowotwór to brutalny przeciwnik, który nie pozostawia wyboru. 

Chcę żyć, chcę cieszyć się każdym dniem, każdą chwilą, która jest mi dana. Jak każdy z wielką niecierpliwością czekałam na zakończenie pandemii, na możliwość powrotu do pracy w branży hotelarsko-turystycznej. Do pracy, która była jednocześnie moją wielką pasją. W 2021 roku stanęłam przed pierwszym wyzwaniem związanym ze zdrowiem - zabieg usunięcia przepukliny kręgosłupa przebiegł pomyślnie i miał być dla mnie przepustką do normalnego życia. 

Z powrotu cieszyłam się jak dziecko. Pierwsze wakacyjne plany, coraz większe możliwości - znów czułam, że żyję! Moją wolnością i pewnością cieszyłam się zaledwie krótka chwilę, do momentu zaplanowanego USG piersi, które zrujnowało poczucie bezpieczeństwa i zmieniło świat, który znałam w miejsce zupełnie obce i przerażające.. Ta wizyta sprawiła, że nic już nie wyglądało tak jak przedtem.

Cisza panująca w gabinecie nie zwiastowała nic dobrego. Badanie wykazało guz w prawej piersi o dużych rozmiarach... Pierwszy krok - skierowanie na natychmiastową biopsję, a następnie diagnoza, którą usłyszałam dokładnie 17 maja. Moment, w którym mój świat się zawalił.  Słowa lekarza inwazyjny rak złośliwy piersi z przerzutami na węzły chłonne, trójujemny, hormonooporny początkowo brzmiały jak wyrok. Nie miałam nawet czasu się nad tym zastanowić, nie miałam czasu rozpaczać - chwilę później wszystko potoczyło się w tempie ekspresowym: tomografia, rezonans, scyntygrafia kośćca. To ostatnie badanie było moją ostatnią nadzieją, wiedziałam, że brak przerzutów do kości to najlepsza informacja, jaką mogę otrzymać. Niestety, jedyna iskierka zgasła dosłownie chwilę później - przerzutów nie wykryto, ale dowiedziałam się, że to rak zapalny - najtrudniejszy i najrzadziej wykrywany rak piersi. 

Mam 33 lata, to nie czas, by umierać!

Pocieszam się myślą, że chemioterapia powinna zadziałać, to dopiero początek tej drogi -  przede mną 16 cykli chemioterapii, radykalna mastektomia z usunięciem mięśni klatki piersiowej i radioterapia. Nie wiem, która z tych części przeraża mnie najbardziej… 

Informacja o tym, że ze względu na powikłania po chemioterapii muszę wdrożyć dodatkowe leczenie. Terapię, którą wyceniono na ponad 40 tysięcy złotych. Problem w tym, że nie mam takich pieniędzy! Potrzebuję pomocy! 

Kochani CHCĘ ŻYĆ, realizować swoje plany i marzenia. Jestem młoda i wszystko jeszcze jest przede mną. Bardzo was proszę, pomóżcie mi wygrać walkę o życie!

Martyna

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0135871
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki